Dyrektor TVP Sport krytykuje komentatora Euro. "Usypia"

Materiały prasowe / PZLA / Na zdjęciu: były dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski
Materiały prasowe / PZLA / Na zdjęciu: były dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski

Afera związana z komentatorami TVP podczas decydujących meczów Euro 2020 rozpoczęła się, gdy Dariusz Szpakowski został odsunięty od komentowania finału. Dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski zaproponował zmianę partnera.

Dariusz Szpakowski miał komentować finał, ale w ostatniej chwili władze TVP Sport zdecydowały się na zmianę. Partnerem legendy miał być jak zwykle Andrzej Juskowiak.

W rozmowie z Markiem Wawrzynowskim z WP SportoweFakty Marek Szkolnikowski dokładnie wyjaśnił, jak wyglądała cała sytuacja. Do rozmowy telefonicznej doszło już po meczu ćwierćfinałowym Czechy - Dania.

Cały wywiad z dyrektorem TVP Sport o aferze z Dariuszem Szpakowskim znajdziesz TUTAJ.

Dyrektor TVP Sport umówił się ze Szpakowskim. Ten sam miał powiedzieć, że nie chce prowadzić finału, mówił o swoich błędach. Po rozmowie "twarzą w twarz" zdania nie zmienił. - Ja, nie ukrywam, też byłem za tym, żeby zmienić duet komentatorski - mówił Szkolenikowski.

- Zaproponowałem Darkowi wymianę współkomentatora. Andrzeja Juskowiaka mógł zastąpić Robert Podoliński, który świetnie sobie radził podczas turnieju. Miał co prawda plany urlopowe, ale powiedział, że może je zmienić - dodał.

Szpakowski nie zgodził się, bo chciał być lojalny wobec kolegi. - Czytanie gry to jedno, Juskowiak jest w tym naprawdę bardzo dobry, jednak jeśli chodzi o emocje, to... - ocenił Szkolnikowski.

Czytaj też: Euro 2020 i koniec. Reprezentant kraju nie pomoże już kadrze

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niedawno był ekspertem TVP. Popisał się nieprawdopodobnym wyczynem

Źródło artykułu: