W pierwszym spotkaniu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów przy ul. Łazienkowskiej gra Legii Warszawa pozostawiała wiele do życzenia. Flora Tallinn w niektórych momentach wyglądała o niebo lepiej od zespołu Czesława Michniewicza.
Niedzielny mecz 1. kolejki PKO Ekstraklasy mistrzowie Polski rozegrali rezerwowym składem. Mimo to wygrali z Wisłą Płock u siebie 1:0. Trener stołecznych przyznał, że kilku zawodników pokazało się naprawdę z dobrej strony.
Możliwe, że niektórych z nich zobaczymy na boisku w rewanżu przeciwko Florze Tallinn. - Czy któryś zawodnik z podstawowego składu w spotkaniu z Wisłą, dał mi do myślenia pod kątem rewanżu z Florą? Tak. Wielu zawodników zagrało dobre spotkanie, między innymi siedzący obok mnie kapitan sobotniego meczu, Rafa Lopes - powiedział szkoleniowiec na przedmeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo
- Nie planujemy jednak wielkich zmian względem pierwszego spotkania z Florą. Ostateczna decyzja jest dopiero przed nami, ale ewentualna obecność Slisza także będzie miała wpływ na wybrane rozwiązanie. Musimy być przygotowani na wszystko. Muci oraz Josue grają bardzo ofensywnie. Bierzemy ich występy pod uwagę - dodał.
Czesław Michniewcz przekazał też informacje na temat stanu zdrowia swoich piłkarzy. Pod znakiem zapytania stoi występ Bartosza Slisza we wtorkowym spotkaniu. Pomocnik Legii Warszawa nie trenował w niedzielę.
- Sytuacja zdrowotna wygląda tak, że na ostatnim treningu z szerokiej kadry wypadł Kacper Kostorz, a w jego miejsce wskoczył Szymon Włodarczyk. W niedzielę Bartosz Slisz nie nadawał się do ćwiczeń. O jego występie zdecydujemy w poniedziałek wieczorem. Joel Abu Hanna jest poobijany, ale myślę, że wszystko będzie w porządku - powiedział.
Legię Warszawa czeka niełatwe wyzwanie. Tym razem podopieczni Czesława Michniewicza zagrają na boisku rywala. Szkoleniowiec przyznał, że jego zespół jest dobrze przygotowany na przeróżne wydarzenia boiskowe.
- Myślę, że Legia gra w określony sposób. Nasze mecze są podobne pod względem taktycznym. Modyfikujemy ustawienia, gramy w różnych systemach, które wielokrotnie zmieniamy w trakcie gry. Przychodzi nam to płynnie, zawodnicy się dobrze w tym odnajdują - ocenił.
Zobacz też:
Lewandowski stawił się w pracy. Od razu padła deklaracja
Ilkay Durmus po debiucie w Lechii. "Jestem połowicznie zadowolony"