Najlepszy polski sędzia nie znalazł się w zespole arbitrów, którzy w czerwcu i lipcu prowadzili Euro 2020. Jego brak na liście był dużym zaskoczeniem, jednak sam zainteresowany nie był zdziwiony tą decyzją.
- W kwietniu była możliwość, abym sędziował jeden z ćwierćfinałów europejskich pucharów, ale nie dostałem meczu. I wtedy zrozumiałem, że stracę Euro. Na drodze stanęły mi problemy zdrowotne. Przechorowałem COVID-19. I właśnie koronawirus okazał się kłopotem - powiedział Szymon Marciniak w rozmowie z Szymonem Staszewskim z Interii.
Marciniak przeszedł w lipcu badania, po których dostał zielone światło do powrotu na europejskie stadiony.
Już wiadomo, że będzie sędzią meczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów, w którym szwedzkie Malmoe zagra ze szkockim Rangers FC. Sędziami liniowymi będą Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, a technicznym Tomasz Musiał.
Co ciekawe, 40-latek wraca do sędziowanie w rozgrywkach Ligi Mistrzów po wielu miesiącach przerwy. Po raz ostatni był głównym arbitrem podczas spotkania PSG z RB Lipsk, które odbyło się 4 listopada.
Zobacz także:
Wszołek zdradził kulisy rozstania z Legią. "Nie chodziło o pieniądze
Paulo Sousa zmienia kadrę. Skreślił jednego zawodnika
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo