Worek z bramkami rozwiązał się już w 2. minucie, autorem gola dla miejscowych był Robert Pich. Ararat Erywań doskonale odpowiedział jeszcze przed przerwą - w dwie minuty Mory Kone skompletował dublet.
Po zmianie stron na listę strzelców wpisali się jeszcze Szymon Lewkot i wspomniany Pich. Ostatnie słowo należało jednak do Yacouby Silue. Mecz zakończył się wynikiem 3:3. Śląsk Wrocław spokojnie awansował. Podopieczni Jacka Magiery mieli zaliczkę bramkową z pierwszego spotkania (4:2).
W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy rywalem wrocławian będzie Hapoel Beer Szewa. W czwartek izraelski klub zdeklasował 4:0 bułgarską Ardę Kyrdżali. Drużyna trenera Magiery postara się o niespodziankę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo
Śląsk będzie gospodarzem pierwszego starcia, które odbędzie się w najbliższy czwartek (5 sierpnia). Spotkanie rewanżowe zostało zaplanowane na 12 sierpnia.
Warto przypomnieć, że w poprzedniej edycji Hapoel grał w fazie grupowej Ligi Europy. Ostatni sezon zakończył na czwartym miejscu w tabeli ligi izraelskiej.
Tego samego dnia awans wywalczył Raków Częstochowa. Wicemistrzowie Polski pokonali Suduvę Mariampol po serii rzutów karnych.
Czytaj także:
Kolejne problemy Bayernu. Dwóch podstawowych zawodników z kontuzjami?
Jest decyzja ws. Lukasa Podolskiego. Co zrobi Jan Urban?