Warta Poznań w poszukiwaniu pierwszej wygranej. "Nigdy nie będziemy mieli spokoju"

YouTube / Warta Poznań / Na zdjęciu: trener Piotr Tworek
YouTube / Warta Poznań / Na zdjęciu: trener Piotr Tworek

Na początek 3. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Łęczna zagra z Wartą Poznań. Obie drużyny jeszcze nie wygrały meczu w tym sezonie. - Musimy być cały czas pod presją, nawet taką, którą sami będziemy na siebie nakładać - mówi trener Warty Piotr Tworek.

Zespół Warty Poznań i tak może mówić o progresie względem poprzedniego sezonu. Wówczas, jako beniaminek, Warta przegrała dwa pierwsze mecze, a premierowe zwycięstwo odniosła dopiero w piątej kolejce. Jest więc lepiej, ale nikt w hurraoptymizm nie popada.

- Nigdy nie będziemy mieli spokoju. Po dwóch kolejkach mamy dwa punkty, a wszyscy pamiętamy jak wyglądał początek poprzedniego sezonu w naszym wykonaniu. To jednak w ogóle nas nie uspokaja, wręcz przeciwnie. Każdy kolejny mecz będzie dla nas coraz trudniejszy. Nie możemy się zadowalać tym, co już zrobiliśmy. Musimy być cały czas pod presją, nawet taką, którą sami będziemy na siebie nakładać. Możemy mieć problemy, jeśli tylko jeden element przestanie u nas działać - powiedział trener Piotr Tworek na konferencji prasowej.

Czysto teoretycznie to Warta będzie faworytem piątkowego spotkania w Łęcznej. Górnik zaczął obecny sezon jeszcze gorzej niż ekipa z Poznania. Na inaugurację zremisował 1:1 z Cracovią, a przed tygodniem bezdyskusyjnie przegrał z Zagłębiem Lubin 1:3.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

- Czasami staram się wejść w skórę trenera naszego najbliższego rywala. Jakie nastroje panują teraz w Łęcznej? Prawdopodobnie myślą, że z kim powalczyć o komplet punktów, jeśli nie z Wartą? Jedziemy na teren beniaminka, ale też chcemy wygrać. Czeka nas trudne spotkanie, trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Znamy swoje podejście do pracy, więc jedziemy do Łęcznej po zwycięstwo i nie będzie innej drogi - tłumaczy trener Tworek.

Warta była jedną z większych niespodzianek w poprzednim sezonie, ale można dostrzec, że nic się w związku z tym nie zmieniło. W poznańskim zespole w dalszym ciągu pracują w ten sam sposób, podchodzą do wszystkiego z pokorą i nie chodzą z głową w chmurach. Nikt nie zamierza lekceważyć piątkowego przeciwnika.

- Każdy uważa, że Górnik jest beniaminkiem i w zespole ma mało znanych nazwisk. Prawda jest jednak taka, że w polskiej lidze każdy mecz ma swoją historię i czasami wymykają się z racjonalnego myślenia. Nigdy nie będziemy klasyfikować poszczególnych drużyn i mówić, że już na starcie można przypisać sobie zwycięstwo. Byłby to pierwszy krok do naszej porażki. Nic nam nie da heroiczna walka o remis z Pogonią, jeśli podejdziemy do meczu z Górnikiem na zasadzie, że zagramy sobie na 80 proc. i wygramy 3:0 - przyznał trener Warty.

Początek meczu Górnik Łęczna - Warta Poznań w piątek o godz. 18.

CZYTAJ TAKŻE:
Raków - Rubin: totalna kompromitacja Rosjan!
Marek Papszun czuje żal. "Tego nam brakowało"

Źródło artykułu: