Ireneusz Mamrot nie wyklucza zmian w Jagiellonii. W kadrze jest nowy piłkarz
- Nie wychodzę z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia - powiedział trener Ireneusz Mamrot przed meczem Jagiellonii Białystok z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. W kadrze zespołu z Podlasia zgłoszonej do PKO Ekstraklasy jest nowy piłkarz.
- Przede wszystkim to jest zespół, który dużo wniesie do naszej ligi jeśli chodzi o grę ofensywną. Są bardzo odważni, budują akcje poprzez rozgrywanie od bramkarza, obrońcy wprowadzają dużo piłek do pomocy, a także unikają pomijania drugiej linii w swoich atakach. Ich postawa na boisku jest bardzo fajna dla oka - zauważył 50-latek.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową Jagiellonii to nadal wygląda ona podobnie jak na początku sezonu. Mamrot przekazał jednak, że niebawem może ulec lekkiej poprawie. - Coraz bliższy powrotu jest Bartosz Kwiecień, który być może już od poniedziałku będzie w stanie ćwiczyć z zespołem. Reszta jest bez zmian - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano RonaldoJagiellonia do meczu z Termaliką przystąpi po efektownym zwycięstwie (3:0) z Rakowem Częstochowa. Podstawowy skład wydaje się więc formalnością, choć sam Mamrot nie chciał tego potwierdzić. - Nie wychodzę z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia - zaznaczył.
- Pomiędzy spotkaniami jest cały tydzień treningów, więc jeśli ktoś pokazuje dobrą dyspozycję i daje dobre sygnały to dlaczego miałby nie zagrać? Choć czy będą zmiany i ewentualnie ile ich będzie... Zobaczymy - dodał tajemniczo szkoleniowiec białostoczan.
Tutaj warto zauważyć, że teoretycznie Mamrot może mieć do dyspozycji jednego dodatkowego piłkarza w najbliższej kolejce. Do rozgrywek Ekstraklasy w barwach Jagiellonii został bowiem zgłoszony Ognjen Mudrinski, który latem wrócił z wypożyczenia do HNK Gorica i dotychczas trenował z zespołem trzecioligowych rezerw. Jego nazwisko znajduje się na liście transferowej.