Miliard euro długu, 487 milionów straty za poprzedni sezon, 95 procent przychodu na pensje piłkarzy, a na końcu brak legendy Lionela Messiego. FC Barcelona przypomina bardziej kolosa na glinianych nogach niż sprawne funkcjonujące przedsiębiorstwo.
Projekt Barcelony, zarówno pod względem sportowym jak i finansowym, wyraźne zboczył z trasy. Do 2026 roku klub musi zapłacić 597 milionów euro rat transferowych. Nic dziwnego, że frustracja u kibiców Barcelony sięga zenitu.
Fani mają dość. Chcieliby pozbyć się piłkarzy, którzy są dużym obciążeniem dla klubu, a mało dają jakości w zespole. Niedawno skrytykowany został Antoine Griezmann (więcej przeczytasz TUTAJ), a teraz dostało się dwóm innym piłkarzom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
W niedzielę FC Barcelona rozegrała spotkanie z Juventusem o Puchar Gampera.
Fani mocno wygwizdali Samuela Umtitiego oraz Miralema Pjanicia. "Za każdym razem jak jest Umtiti przy piłce to są gwizdy i oklaski jednocześnie" - napisał Adrian Białkowski z portalu 9CampNou.
Każdy z tych piłkarzy jest sporym obciążeniem dla budżetu Barcelony, a to właśnie z tego powodu z Blaugraną pożegnał się Leo Messi. Gdyby wcześniej odeszli z klubu lub zgodzili się na obniżkę pensji, być może Argentyńczyk dalej pozostałby na Camp Nou.
Dla Barcelony pojawiają się także dobre informacje. W niedzielę Duma Katalonii rozbiła Juventus, a gwiazdą wieczoru był Memphis Depay, który ma świetne wejście do nowej drużyny (więcej TUTAJ).
Zobacz także: Już wszystko jasne! Łukasz Fabiański podjął decyzję ws. przyszłości