Po ośmiu latach wróci do PKO Ekstraklasy? Polski klub zainteresowany transferem

Ulga Jana Urbana po zwycięstwie. "Trzeba było pocierpieć"

Władze Stali Mielec szukają lekarstwa na poprawę gry swojego klubu w PKO Ekstraklasie - w trzech pierwszych meczach podopieczni Adama Majewskiego zdobyli zaledwie punkt i strzelili tylko jedną bramkę.

Jednym z pomysłów na polepszenie skuteczności ma być powrót do Polski Łukasza Gikiewicza. 33-latek nasz kraj opuścił w 2013 roku, kiedy to zamienił Śląsk Wrocław na Omonię Nikozja.

Potem kontynuował karierę m.in. na Cyprze, w Bułgarii, Arabii Saudyjskiej czy Rumunii. Ostatni sezon spędził w Bahrajnie, gdzie bronił barw drużyny East Riffa Club - zdobył tam pięć goli w 17 meczach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)

Od 30 czerwca Gikiewicz jest wolny, bowiem władze East Riffa Club nie zdecydowały się przedłużyć umowy. Czy doświadczony zawodnik faktycznie mógłby okazać się lekiem na całe ofensywne zło Stali? Jego liczby nie powalają, ale samo doświadczenie może być ważnym aspektem.

W Stali nie mają dużo czasu na działanie. Już w piątek czeka ich mecz w ramach 4. kolejki - do Mielca zawita wtedy Wisła Kraków. Aktualnie podopieczni Majewskiego z jednym punktem zajmują 17. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Oznacza to, że są na miejscu spadkowym.

Zobacz także:
Lechia potwierdziła transfer Terrazzino. Będzie lekiem na problemy w ofensywie?
Legia Warszawa szykuje zaskakujący transfer. W Serie A mu nie wyszło