Kiedy debiut Lionela Messiego w PSG?

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  / Na zdjęciu: Lionel Messi
PAP/EPA / / Na zdjęciu: Lionel Messi
zdjęcie autora artykułu

Na ten debiut czeka cały piłkarski świat. Kiedy Lionel Messi po raz pierwszy zagra oficjalny mecz w barwach Paris Saint-Germain?

W tym artykule dowiesz się o:

Argentyński gwiazdor zakończył rozdział pt. FC Barcelona i przeniósł się do Paris Saint-Germain. We wtorek został zaprezentowany jako nowy zawodnik. I od razu pojawiło się pytanie: kiedy Lionel Messi zadebiutuje w barwach PSG?

Najbliższe spotkanie paryżanie rozegrają w piątek, gdy podejmą RC Strasbourg Alsace. Kibice Paris Saint-Germain nie powinni nastawiać się jednak, że w tym meczu ujrzą Messiego na boisku.

Powód: 34-latek po powrocie z Copa America nie trenował z FC Barcelona, ćwiczył jedynie indywidualnie w domu. "Mauricio Pochettino i sztab PSG będzie musiał stworzyć dla Messiego minisezon przygotowawczy, by nie wrzucać go na głęboką wodę" - opisuje "Marca".

Także "Le Parisien" donosi, że Lionel Messi - choć pojawi się na meczu z RC Strasbourg Alsace - to nie na murawie, a jedynie na trybunach, gdzie będzie przyglądał się swoim nowym kolegom.

Kolejnym rywalem PSG w Ligue 1 będzie Stade Brestois 29 (20 sierpnia). "Nie oczekuje się, że Messi wtedy zagra" - informuje "Marca". A "Le Parisien" dodaje, że debiut Messiego może nastąpić 29 sierpnia, w wyjazdowej potyczce z Stade de Reims.

Jeśli tak się faktycznie stanie, na pierwszy domowy mecz Messiego w barwach PSG paryscy kibice poczekają nieco ponad miesiąc - do 12 września. Tego dnia zespół Mauricio Pochettino zagra u siebie z Clermont Foot 63.

Argentyńczyk podpisał z paryskim klubem dwuletni kontrakt, a roczna pensja wynosić będzie 35 milionów euro.

Zobacz też: Transfer Leo Messiego jak lokomotywa dla całej Ligue 1. "Jeśli on nie pomoże, to już chyba nikt" Lionel Messi wybrał numer w Paris Saint-Germain. Wcześniej miał go Polak

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

Źródło artykułu:
Komentarze (0)