Futbol w Europie powoli wraca do normalności, choć jeszcze nie udało się wygrać z pandemią koronawirusa. Kolejny kraj zdecydował się jednak na otwarcie stadionów. Przełom tym razem nastąpił w Belgii, ale z konkretnymi zasadami.
Żadnych powodów do zmartwień nie mają osoby, które są w pełni zaszczepione. Tacy kibice bez przeszkód wejdą na stadion. W dodatku nie dotyczy ich nakaz noszenia maseczki i zachowywania dystansu społecznego.
Mecze na żywo obejrzą także Belgowie, którzy udowodnią, że są ozdrowieńcami lub przedstawią negatywny wynik testu na koronawirusa. A jak wygląda sprawa w przypadku osób, które przyjęły tylko pierwszą dawkę szczepionki?
Portal vrt.be zdradza, że pierwsze kluby podjęły decyzję o wydzieleniu na obiekcie specjalnych sektorów dla osób, które jeszcze nie są w pełni zaszczepione. Takie miejsce znajdzie się na stadionach Zulte Waregem, KV Oostende, KV Kortrijk oraz Cherleroi. Tam jednak będzie trzeba zachować dystans społeczny i mieć maseczkę.
Belgijskie media dodają, że niektóre kluby planują także wydzielić sektory dla osób, które nie są zaszczepione.
IO wywołały w Japonii piątą falę koronawirusa? "Przyrost zakażeń jest potężny" >>
Mniejsze restrykcje podczas US Open. Ale tylko dla zaszczepionych tenisistów >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)