Kosta Runjaić pełny obaw. "Sytuacja jest napięta"
Sytuacja kadrowa Pogoni Szczecin poprawiła się tylko częściowo przed meczem z KGHM Zagłębiem Lubin, dlatego Kosta Runjaić przestrzega. - Bez brakujących zawodników stajemy się średniakiem - mówi trener.
Do treningów z zespołem powrócił po kontuzji Michał Kucharczyk. To dobra informacja dla Runjaicia. Gorzej dla Niemca, że przeciwko Miedziowym nie mogą zagrać Aleksander Gorgon, Rafał Kurzawa oraz Maciej Żurawski. Pod znakiem zapytania stoi gotowość Damiana Dąbrowskiego, który dopiero w piątek dołączył do zajęć z pozostałymi piłkarzami.
- Sytuacja kadrowa pozostaje napięta. Kucharczyk jest wiodącym piłkarzem w naszej ofensywie, dlatego jego powrót daje nam więcej możliwości. Bieżące problemy jednak nie kończą się. Jako trener nie poprawię naszych mankamentów, kiedy drużyna jest w napięciu i pod pewną presją. Bez 4-5 zawodników z odpowiednią jakością stajemy się średniakiem. Z naszymi obecnymi kłopotami mecz z Zagłębiem będzie trudny - mówi na konferencji prasowej Kosta Runjaić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)Dwa tygodnie, o których wspomniał Runjaić, wynikły z przełożenia meczu lubinian z Legią Warszawa. Dotąd drużyna z województwa dolnośląskiego ma trzy punkty w tabeli za zwycięstwo 3:1 z Górnikiem Łęczna. Była to rehabilitacja po porażce 0:3 poniesionej na inaugurację PKO Ekstraklasy z Wisłą Kraków.
- Nie jesteśmy faworytem, ale stać nas na zdobycie kompletu punktów. Ważne będzie uzyskanie większej stabilności w środku pola. Jeżeli zagramy przeciwko Zagłębiu równie niestabilnie jak z Piastem, to przegramy. Powiedziałem to zespołowi - wskazuje Kosta Runjaić.
- Poza Patrykiem Szyszem w Zagłębiu trzeba uważać na Starzyńskiego, Zivca, Simicia czy Baszkirowa. Ich trener chce grać piłką i przeciwnik podobał mi się w obu wcześniejszych meczach. Do tego potrafi wykorzystywać stałe fragmenty gry. Będziemy jednak uzbrojeni i przygotowani. Zagłębie nie powinno u siebie grać defensywnie i jestem przekonany, że zaprezentujemy się dobrze na jego tle - podsumowuje Niemiec.
Mecz w Lubinie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 20.
Czytaj także: Zawiodła ofensywa. Pierwszy polski klub odpadł z pucharów
Czytaj także: Thriller z udziałem Rakowa Częstochowa. Historyczny gol i fenomenalny Kovacević w 122. minucie