PKO Ekstraklasa: wszyscy już zapunktowali. Chłodny prysznic dla Radomiaka

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Płock
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Płock

Radomiak zwyciężył z Legią Warszawa, przegrał z Wisłą Płock. Beniaminek zapłacił część frycowego, a Nafciarze odnieśli pierwszą wygraną w sezonie. Jedynego gola strzelił dla nich Marko Kolar.

Piłkarze z Płocka zapowiadali już krótko po porażce z Lechią Gdańsk, że drugie w swoim kalendarzu, a trzecie w sezonie derby województwa mazowieckiego zamierzają wykorzystać do poprawienia sobie samopoczucia po dwóch porażkach. Już odważne otwarcie spotkania zapowiadało poprawę gry i wyników Nafciarzy.

W 19. minucie Wisła Płock zdobyła prowadzenie 1:0 przy biernej postawie obrony Radomiaka. Piłka trafiła od Rafała Wolskiego do Marko Kolara, a ten zdobył pierwszego w sezonie PKO Ekstraklasy gola dla Nafciarzy. Co prawda na raty, ale poradził sobie z pokonaniem Filipa Majchrowicza. Pierwszy raz po okresie przygotowań Wisła miała czego bronić i robiła to skutecznie.

Radomiak musiał gonić i w pierwszej połowie nie wyglądało to przekonująco. Podopiecznym Dariusza Banasika nie kleiła się gra pod bramką przeciwnika, choć przystąpili do meczu w odważnym ustawieniu z dwoma napastnikami Mario Rondonem oraz Karolem Angielskim.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Pierwsza zmiana została przeprowadzona przez trenera płocczan i była ona wymuszona urazem Rafała Wolskiego. Pomocnik przydał się w akcji bramkowej, był widoczny na połowie przeciwnika, ale zdrowie nie pozwoliło mu dotrwać w jedenastce nawet do przerwy. Jego zmiennikiem był Filip Lesniak.

W kwadransie po przerwie dopaść przeciwnika próbował między innymi Damian Jakubik, jednak swoim strzałem w zamieszaniu po wrzutce z rzutu wolnego nie zmusił do interwencji Bartłomieja Gradeckiego. W sumie przez godzinę były cztery uderzenia celne Radomiaka, ale żadne z nich nie skończyło się lądowaniem piłki w sieci.

Dlatego Dariusz Banasik zaczął zmieniać. Jego wyborami byli Rhuan oraz Meik Karwot, którzy zostali wprowadzeni za Miłosza Kozaka i Mario Rondona. Niewiele dłużej pograł sobie drugi napastnik beniaminka Karol Angielski, którego zastąpił Maurides. Radomiak miał nabrać wigoru w ofensywie, ale tej energii, a przede wszystkim pomysłu było nadal za mało.

Wszedł jeszcze jeden napastnik beniaminka Dominik Sokół, ale to wszystko na nic. Radomiak nie był w stanie strzelić ani jednego gola regionalnemu konkurentowi. Miał nawet szczęście, że nie stracił drugiego, ponieważ doskonałą szansę na pokonanie Filipa Majchrowicza miał Damian Warchoł.

Wisła Płock - Radomiak 1:0 (1:0)
1:0 - Marko Kolar 19'

Składy:

Wisła: Bartłomiej Gradecki - Damian Michalski, Jakub Rzeźniczak, Anton Krywociuk, Dawid Kocyła - Damian Rasak (90' Dusan Lagator), Dominik Furman (73' Damian Warchoł) - Piotr Tomasik, Mateusz Szwoch, Rafał Wolski (40' Filip Lesniak) - Marko Kolar (73' Łukasz Sekulski)

Radomiak: Filip Majchrowicz - Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leandro Rossi, Michał Kaput (78' Dominik Sokół), Mateusz Radecki, Miłosz Kozak (61' Rhuan) - Mario Rondon (60' Meik Karwot), Karol Angielski (68' Maurides)

Żółte kartki: Lesniak (Wisła) oraz Radecki, R. Rossi, Abramowicz, Jakubik (Radomiak)

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj także: Zawiodła ofensywa. Pierwszy polski klub odpadł
Czytaj także: Pogoń Szczecin zagrała na przekór problemom. Pomogło szczęście i bramkarz

Komentarze (0)