Drużyna Achmatu Grozny prowadziła od 35. minuty, Danił Utkin pokonał bramkarza Dinama Moskwa. Chwilę później było już 2:0, tym razem gol samobójczy został zapisany na konto Antona Szunina.
Przyjezdni przebudzili się po zmianie stron. Dmitri Skopnitsev wbiegł w pole karne i dostrzegł Sebastiana Szymańskiego. Polak miał przed sobą sześciu obrońców, jednak przytomnie się zachował i oddał strzał. Po rykoszecie piłka zatrzepotała w siatce.
Dinamo nie zdołało odwrócić losów spotkania. Ostatecznie zespół Szymańskiego przegrał 1:2 z Achmatem w 4. kolejce Premier Ligi. Stołeczny klub znajduje się na najniższym stopniu podium.
Ofensywny pomocnik opuścił plac gry po 69 minutach. W trwających rozgrywkach wystąpił we wszystkich meczach Dinama, ma już na koncie dwie bramki oraz jedną asystę.
Przed mistrzostwami Europy Paulo Sousa skreślił 22-latka, który 11 razy zagrał z orzełkiem na piersi. Być może Szymański dostanie drugą szansę. Niebawem selekcjoner Biało-Czerwonych ogłosi listę powołanych na wrześniowe spotkania eliminacyjne.
Czytaj także:
Koncert Borussii pod batutą genialnego Haalanda! Eintracht tylko stał i podziwiał rywala
Co z przyszłością Juranovicia? Los Chorwata w rękach piłkarza Manchesteru City!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)