Arkadiusz Milik powinien się martwić. Olympique Marsylia interesuje się kolejnymi napastnikami

Getty Images / Jonathan Bartolozzi/Olympique de Marseille / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Jonathan Bartolozzi/Olympique de Marseille / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Kontuzja może sprawić, że Arkadiusz Milik po powrocie do zdrowia już nie będzie napastnikiem pierwszego wyboru. Francuski klub cały czas poluje na nowego zawodnika na tę pozycję, a teraz wśród kandydatów pojawił się Koreańczyk.

Arkadiusz Milik wrócił już do treningów, ale trochę czasu potrwa, zanim będzie w pełni gotowy do gry. Możliwe, że na boisku zobaczymy go dopiero w połowie września, a to poważny problem dla Olympique Marsylia. Dlatego też Francuzi wciąż rozglądają się za nowym napastnikiem.

Wiadomo, że jedną z opcji jest Alexander Sorloth, ale teraz pojawiły się kolejne nazwiska. Fabrizio Romano, włoski ekspert od transferów, zdradza, że na celowniku znalazł się Hwang Ui-jo.

Koreańczyk do dwóch lat jest zawodnikiem Girondins Bordeaux, więc dobrze zna Ligue 1. W poprzednim sezonie na francuskich boiskach strzelił dwanaście bramek. Klub z Marsylii już rozpoczął rozmowy na temat transferu.

Kolejne opcje to Giovanni Simeone z Cagliari Calcio oraz Ike Ugbo. Ten drugi jest bliski przejścia do Genku z Chelsea FC, ale Francuzi liczą, że uda się przechwycić 22-letniego Anglika.

Milik powinien temu przyglądać się z niepokojem. Jeżeli w klubie pojawi się nowy konkurent i szybko zacznie strzelać bramki, to reprezentant Polski będzie mieć utrudnione zadanie, aby wywalczyć sobie miejsce w składzie.

Zdobywca Złotej Piłki: Jestem pod wrażeniem Milika. Według mnie strzeli tyle goli! >>

Ligue 1: niebezpieczna sytuacja w Marsylii. Samuel Kalu zasłabł w trakcie meczu >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

Źródło artykułu: