Włoska ekstraklasa startuje w sobotę. Broniący mistrzostwa kraju Inter Mediolan podejmie Genoę i właśnie to spotkanie wybija się na pierwszy plan obserwatorów - zwłaszcza polskich.
Do Genui przeniósł się latem Aleksander Buksa - 18-letni napastnik, który był dotąd związany z Wisłą Kraków. Młody piłkarz powiększył i tak dużą polską kolonię we Włoszech. Teraz to na niego będą zwrócone oczy kibiców.
Nowy Krzysztof Piątek
- Gdybym miał wskazać naszego rodaka, któremu będę się przyglądać z największą uwagą, byłby to właśnie Buksa - powiedział WP SportoweFakty Piotr Czachowski, 47-krotny reprezentant Polski, a dziś komentator rozgrywek Serie A w Eleven Sports.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
- Bardzo na niego liczę, że pójdzie śladem Krzysztofa Piątka, który miał świetne wejście do Genoi. Nastrzelał tak wiele goli, że zapracował na prestiżowy transfer do Milanu. To jest właśnie ścieżka dla Buksy, który ma wszelkie predyspozycje i talent, by powtórzyć taki sukces. To typowa dziewiątka - właśnie taka jak Piątek - dodał.
Wojciech Szczęsny może odetchnąć
Jeszcze niedawno bardzo niepewnie rysowała się przyszłość w Juventusie Wojciecha Szczęsnego. "Stara Dama" zabiegała o sprowadzenie Gianluigiego Donnarummy i gdyby świeżo upieczony mistrz Europy trafił do Turynu, pozycja Polaka znacznie by osłabła. Ostatecznie do takiego transferu nie doszło, bo były bramkarz Milanu wybrał ofertę Paris Saint-Germain.
- Pandemia ominęła PSG, tam wciąż jest mnóstwo pieniędzy do przejedzenia. Stąd taki ruch. Donnarumma doskonale wie, że kariera piłkarska nie trwa długo i moim zdaniem postąpił słusznie. Poszedł do drużyny, która robi wszystko, by wygrać Ligę Mistrzów. Sądzę, że w niedługim czasie może to zrobić - przyznał Czachowski.
Uniknięcie starcia z poważnym konkurentem nie musi być jednak końcem kłopotów Polaka. - Poprzedni sezon Wojtka był zdecydowanie do poprawy. Juventus to klub z samego szczytu i forma Polaka musi być lepsza, bo zdarzały mu się słabsze występy. Szczęsny ma 31 lat, to wciąż młody wiek jak na bramkarza i uważam, że na takim etapie bez problemu można się utrzymywać na topowym poziomie. Bardzo na to liczę. Wysoka dyspozycja Wojtka pomoże też reprezentacji - zaznaczył nasz rozmówca.
Kolejna zmiana na szczycie
W poprzednim sezonie - po dziewięciu mistrzostwach z rzędu - Juventus został zdetronizowany i scudetto wywalczył Inter Mediolan. Trudno jednak zakładać, że ekipa z San Siro zostanie nowym dominatorem na lata, zwłaszcza że właśnie straciła gwiazdę ataku, Romelu Lukaku. 28-letni snajper, który w minionej edycji uzbierał 30 goli i 10 asyst w 44 meczach wszystkich rozgrywek, trafił za 115 mln euro do Chelsea.
- Inter może mieć problem, lecz zostało jeszcze kilkanaście dni mercato i mediolańczycy na pewno będą w tym czasie intensywnie pracować. Coraz częściej słychać, że na San Siro może trafić Duvan Zapata z Atalanty. Gian Piero Gasperini nie chce go sprzedawać, bojąc się o brak wartościowego następcy, więc zobaczymy jak to się potoczy. Dla Interu byłoby to jednak spore wzmocnienie - stwierdził Czachowski.
Mistrz Włoch ma też inne ciekawe opcje. - Lorenzo Insigne nie może się porozumieć z Napoli w kwestii zarobków. Rozchodzi się o 0,5 mln euro, bo chciałby inkasować 5 mln rocznie, a klub oferuje mu 4,5. To w zasadzie śmieszna rozbieżność, ale jeśli Interowi uda się tego zawodnika wyrwać, będziemy mieć sporą zmianę układu sił w całej czołówce. Neapolitańczycy straciliby bezcennego zawodnika dla ataku pozycyjnego i myślę, że groziłby im fatalny sezon. Inter ma mnóstwo pieniędzy ze sprzedaży Lukaku i stać go na taki transfer, zwłaszcza że tu kwota odstępnego nie byłaby nadmiernie wysoka. Mówi się o 30 mln euro - dodał.
Czy Inter zatem może obronić tytuł? - Pewny jestem jednego: ta walka rozstrzygnie się między Interem i Juventusem. Nie widzę innej drużyny zdolnej do osiągnięcia takiego sukcesu. Na ten moment stawiam na "Starą Damę", która biorąc pod uwagę dotychczasowe ruchy na rynku transferowym, wygląda poważniej niż Inter. Ściągnęła Manuela Locatellego z Sassuolo, a to ogromny atut - zakończył Czachowski.
Turyńczycy zmierzą się w 1. kolejce z Udinese Calcio na wyjeździe (ten mecz w niedzielę o godz. 18.30).
Czytaj także:
Brutalna napaść pseudokibiców Legii Warszawa. Nie oszczędzili nawet 13-latka
Kibice Śląska Wrocław nie zobaczą derbów