"Nie mogę się z tym pogodzić". Ekspert ocenił decyzję o odejściu gwiazdy Legii Warszawa
Josip Juranović po pierwszym meczu IV rundy eliminacji Ligi Europy opuścił Legię Warszawa i przeniósł się do Celtiku Glasgow. Takiej decyzji władz mistrzów Polski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" nie rozumie Dariusz Dziekanowski.
Jednak w drugim meczu z mistrzem Czech nie zagra właśnie Juranović. Chorwat do Legii trafił rok temu z Hajduka Split. Rozwinął się i wypromował na tyle, że zagrał w dwóch meczach na Euro 2020. Zwrócił na siebie uwagę innych klubów i ostatecznie opuścił Warszawę na rzecz Glasgow. W Szkocji podpisał umowę z Celtic Glasgow.
Zdaniem Dariusza Dziekanowskiego to zły ruch władz Legii. "Nie mogę pogodzić się i zrozumieć tylko jednego: dlaczego Legia nie wynegocjowała ze Szkotami pozwolenia dla Juranovicia, aby ten zagrał w rewanżowym meczu ze Slavią Praga" - napisał w felietonie były reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!"Legia uzyskała dobry wynik w spotkaniu wyjazdowym i stoi przed dużą szansą awansu do grupy Ligi Europy, tymczasem pogarsza się sytuacja kadrowa. Juranović miałby lepszą okazję, by pożegnać się z Warszawą w przyjemniejszych okolicznościach" - zauważył Dziekanowski.
Juranović był ważnym ogniwem Legii, co potwierdził strzelając gola. Dla warszawskiego zespołu to nie pierwsza sytuacja, że traci jednego z liderów w trakcie istotnego dwumeczu w europejskich pucharach.
"Mieliśmy już kiedyś zamieszanie (i strzał w stopę), gdy w trakcie dwumeczu z Ajaksem do Chin przenosił się Miroslav Radović. A mówi się, że najlepiej uczyć się na własnych błędach" - zakończył Dziekanowski.
Czytaj także:
Tym razem to nie Lewandowski bohaterem niemieckich mediów! Jeden piłkarz wykpiony
Pozostało tylko dostawić nogę! Tak Lewandowski strzelił w meczu z 1.FC Koeln (wideo)