Argentyna zagrała w Wenezueli pierwszy mecz po wyczekiwanym zwycięstwie w Copa America. Uskrzydlona sukcesem drużyna Lionela Scaloniego grała w jedenastu na dziesięciu.
Już od 32. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Adriana Martineza, którego... pobyt na boisku po wejściu z ławki trwał siedem minut.
Wenezuelczyk w brutalny sposób zaatakował Lionela Messiego. Wszystko wyglądało fatalnie.
Piłkarz korkami zaatakował gwiazdora Paris Saint-Germain. Na nagraniach widać, jak noga Argentyńczyka wygięła się w nienaturalny sposób. To mogło skończyć się wielką tragedią dla 34-latka.
Na szczęście Messi był w stanie kontynuować grę, rozegrał pełne 90 minut. Nie strzelił gola, do bramki rywali trafiali Lautaro Martinez, Joaquin Correa i Angel Correa. Za kilka dni Argentyńczycy zagrają z Brazylią.
Brutalne wejście, które mogło się skończyć koszmarną kontuzją Leo Messiego Ilu się tu należy meczów dyskwalifikacji #tvpsport pic.twitter.com/Gi6pSlxBh1
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 3, 2021
Czytaj także:
"Apetyt rośnie w miarę jedzenia". Wyjątkowy dzień Adama Buksy
Albańczyk brutalnie potraktował Kamila Glika. "Wejście na pomarańczową kartkę"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci