Polski futbol przez lata był pogrążony w korupcji i wszyscy mają nadzieję, że te czasy już nie wrócą. Ten problem jednak wciąż jest powszechny na świecie. Okazuje się, że nawet w Niemczech. W mediach zawrzało, gdy na oficjalnej stronie Energie Cottbus pojawił się szokujący komunikat zatytułowany "NIE Z NAMI".
Okazuje się, że zawodnicy tego klubu otrzymali propozycje, aby ustawić mecz Pucharu Brandenburgii. Na szczęście piłkarze zachowali się wzorowo, bo od razu o wszystkim poinformowali władze Energie.
"W ostatnich dniach kilku zawodników Energie Cottbus otrzymało propozycje ustawienia meczu w ramach Pucharu Brandenburgii z Ludwigsfelder. Oferowano wysokie sumy pieniędzy, aby mecz odbył się zgodnie z przedstawionym planem. Piłkarze natychmiast poinformowali klub, a my przekazaliśmy sprawę do Brandenburskiego Związku Piłki Nożnej i w porozumieniu z nim oraz klubem przeciwnym, upubliczniamy sprawę" - czytamy na stronie klubu.
Sprawa została przekazana do organów ścigania, które teraz będą próbować ustalić, kto składał propozycje korupcyjne. Niestety, na całym świecie działa wiele mafii bukmacherskich. Często próbują ustawić mecze sparingowe lub w mniej prestiżowych rozgrywkach.
Mecz Energie Cottbus z Ludwigsfelder ostatecznie odbył się zgodnie z planem. Zakończył się zwycięstwem tych pierwszych 2:0.
Politycy chcieli umieścić w PZPN doradcę Morawieckiego >>
Wielka żałoba w Turynie. Zmarł młody piłkarz Juventusu >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: babol za babolem! To się musiało źle skończyć