Portugalczyk zaskoczył swoimi wyborami. Paulo Sousa dokonał aż ośmiu zmian w składzie w porównaniu ze spotkaniem z Albanią (4:1). W starciu z San Marino zagra zupełnie inna linia obrony.
Szkoleniowiec dał odpocząć podstawowym defensorom przed arcyważnym meczem z Anglią. - Przede wszystkim zrobiłem to, by zobaczyć, jak w naszym systemie będą radzić sobie inni piłkarze. Chcieliśmy dać im szansę i wzbudzić rywalizację, to też jest ważna sprawa. Niektórzy piłkarze powinni odpocząć. Mają do rozegrania trzy mecze i to jest coś trudnego - mówił Sousa przed pierwszym gwizdkiem na antenie TVP Sport.
Jednym debiutantem w składzie reprezentacji Polski będzie 19-letni Jakub Kamiński. Zaskoczeniem jest też obecność Damiana Szymańskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci
- Wydaje mi się, że dadzą sobie radę. Kamiński wie, jak radzić sobie z budowaniem akcji. Potrafi dryblować, kontrolować swoją szybkość, potrafi dośrodkowywać i może być dodatkowym napastnikiem. Zagramy troszkę inaczej w środku pola - jednym piwotem i dwoma środkowymi pomocnikami - tłumaczył.
Linetty zasłużył na zaufanie trenera. - Na początku piwotem będzie Karol Linetty, ale być może Jakub Moder też odnajdzie się w tej pozycji. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze w ich przypadku i będą mogli walczyć o skład z pozostałymi zawodnikami, których mamy na naszym radarze - dodał Sousa.
Mecz 5. kolejki eliminacji MŚ 2022 San Marino - Polska w niedzielę o godz. 20:45. Transmisja w TVP 2, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
El. MŚ 2022. Bez sensacji w meczu Anglików
El. MŚ 2022. Niespodzianka w Albanii. Gospodarze ograli Węgrów!