Pele spędził ostatnie kilka dni w szpitalu - poinformowała brazylijska telewizja "Globo". Ta informacja zmroziła kibiców piłki nożnej na całym świecie. 80-latek jest żyjącą legendą futbolu. Człowiekiem, który zdaniem wielu kibiców, jest najlepszym piłkarzem w historii.
Informacja o pobycie w szpitalu została potwierdzona u osób z grona najbliższych Pele. Były piłkarz miał się pojawić w szpitalu na serię badań, a został na obserwacji. Badania były związane z tzw. "pakietem pocovidowym". Lekarze badają seniorów, który przez wiele miesięcy pandemii koronawirusa nie mogli do końca dbać o swoje zdrowie.
Kilka godzin po informacji podanej przez "Globo" głos zabrał jeden z menedżerów Pele - Joe Fraga. Potwierdził, że legendarny piłkarz znalazł się w szpitalu, ale uspokoił, iż pobyt był spowodowany rutynowymi badaniami. - Których nie można było wykonać jednego dnia - dodał.
Do sprawy odniósł się na instagramie sam Pele. Napisał m.in.: "Nie zemdlałem, nie mam poważnych problemów. Poszedłem na rutynowe badania, których nie mogłem wcześniej wykonać ze względu na pandemię".
Przypomnijmy, że Pele w przeszłości miał już problemy zdrowotne. W kwietniu 2019 roku trafił do szpitala w Paryżu z bardzo wysoką gorączką. Był to efekt infekcji układu moczowego. Pele przeszedł również operację biodra, był także hospitalizowany z powodu problemów z prostatą i nerkami.
Czytaj także: Sędzia wytoczył proces matce chorego dziecka. Znamy finał sprawy >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia