Latem Legia Warszawa nie przedłużyła współpracy z Pawłem Wszołkiem. Skrzydłowy przeszedł do Unionu Berlin na zasadzie transferu bezgotówkowego. Początki 29-latka w nowym klubie nie są łatwe.
11-krotny reprezentant Polski nie rozegrał jeszcze ani minuty po przeprowadzce do Niemiec. W 3. kolejce Bundesligi Union pokonał 2:1 Borussię M'Gladbach, były piłkarz Legii po raz pierwszy usiadł na ławce rezerwowych.
Podopieczni Ursa Fischera zakwalifikowali się do fazy grupowej nowopowstałej Ligi Konferencji Europy. W tych rozgrywkach Unionowi nie pomoże Wszołek, który nie znalazł się nawet na liście rezerwowej.
W kadrze stołecznej drużyny nie zabrakło Tymoteusza Puchacza, który obecnie przebywa na zgrupowaniu Biało-Czerwonych. Szkoleniowiec coraz częściej stawia na polskiego defensora. Puchacz rozegrał dwa spotkania w nowych barwach i zanotował jedną asystę.
Union trafił do grupy E Ligi Konferencji Europy. Już 16 września zespół Fischera zagra na wyjeździe ze Slavią Praga, później podejmie rywalizację z Feyenoordem Rotterdam i Maccabi Hajfa.
Czytaj także:
Problemy ważnego zawodnika Bayernu Monachium. Nie zdąży na sobotni mecz?
Gwiazda United zdradza kulisy swojego pozostania w klubie. Wielka rola Solskjaera
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko