Ekspert wskazał nieoczywiste wybory Paulo Sousy. "Ma do niego słabość"

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Paulo Sousa
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Polacy zebrali bardzo dobre opinie po środowym - zremisowanym 1:1 - meczu z Anglikami na PGE Narodowym. - To nie były oczywiste wybory - przyznał Artur Wichniarek w "Przeglądzie Sportowym" na temat składu, jaki wybrał Paulo Sousa.

Serce, zaangażowanie, energia - to wszystko pokazali Biało-Czerwoni w starciu z "Synami Albionu". Dla reprezentacji Polski był to zdecydowanie najlepszy mecz pod wodzą Paulo Sousy.

Nie wszystkim jednak wszystko się podobało. Artur Wichniarek zwrócił uwagę na pewien szczegół. To on jest kluczowy w starciach z tak "poważnymi" rywalami.

W środę grali dobrze od początku meczu, ale niestety nie przez pełne 90 minut, a tylko to gwarantuje sukces z tak klasowym zespołem - zauważa w "Przeglądzie Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia

Były napastnik po pierwsze tonuje nieco nastroje, że po euforii jest jednak jeszcze dużo do poprawy, ale mimo wszystko widzi też dużo pozytywów. - Trafienie Kane'a mogło podciąć skrzydła, ale tak się nie stało - zauważa.

Uwagę zwrócił też na odważne decyzje kadrowe Paulo Sousy. Które nazwiska według Wichniarka wzbudziły największe emocje? Chodzi o Pawła Dawidowicza i Tymoteusza Puchacza. - To nie były oczywiste wybory, ale się obroniły. Obaj harowali na boisku. Myślę, że selekcjoner ma słabość do byłego zawodnika Lecha - pisze Wichniarek.

Ekspert nie ma wątpliwości w sprawie Puchacza. Według niego ten zawiódł podczas niedawnego Euro 2020, ale występem przeciwko Anglii dał sobie nową szansę w kadrze i "może wrócić do łask".

Co więcej. Puchaczowi taki mecz w opinii Wichniarka może też mocno pomóc w klubie, żeby przebić się do pierwszej jedenastki drużyny 1.FC Union Berlin. 22-latek rozgrywa swój debiutancki sezon w stolicy Niemiec, ale w pierwszych trzech kolejkach nie zdołał zaliczyć jeszcze chociażby minuty w Bundeslidze.

Zobacz także:
Piotr Zieliński szykowany na hit. Po powrocie do Neapolu przeszedł test
Niemieckie media wskazały sensacyjnego kandydata do zastąpienia Lewandowskiego w Bayernie Monachium

Komentarze (5)
avatar
Padysza
10.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sami eksperci w tej polszy, tylko ze strzelac bramek nie bylo komu 
avatar
Szef na worku
10.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy każdy były grajek to ekspert? 
avatar
Legionowiak
10.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś w tym artykule "volksdeutsch Wichniar" nie pisze o bramkarzu, który powinien (dla honoru) skończyć reprezentacyjną karierę! 
avatar
ZKS Stal Rzeszów.
10.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
U nas zawsze będzie źle. Będzie dobrze jakby wrócił Wuja i wódeczki by się napił. Wtedy luz, ale, że ktoś chce coś zmienić to już fe 
avatar
franekbra
10.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wichniarek a co myślisz o bramkarzu ???? W mojej ocenie ten bramkarz jest jakis nieszczęsny