Nie milkną echa wydarzeń z przerwy środowego meczu Polska - Anglia na PGE Narodowym w spotkaniu eliminacji do piłkarskich mistrzostw świata, które w 2022 roku odbędą się w Katarze.
Rywale - konkretnie Harry Maguire - miał dostrzec rasistowskie gesty Kamila Glika w kierunku Kyle'a Walkera. Sędziowie nic takiego nie dostrzegli, ale angielscy działacze zgłosili to, a FIFA zbada temat.
W naszym kraju Glik otrzymał ogromne wsparcie najważniejszych postaci związanych z piłką. Wśród nich jest oczywiście prezes PZPN Cezary Kulesza.
"Stoimy murem za Kamilem Glikiem po bezpodstawnych atakach angielskich piłkarzy. Na takie sytuacje nie ma zgody Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kamil wielokrotnie udowadniał swoją klasę zarówno na boisku, jak i poza nim. Jest wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o charakter i wolę walki" - napisał w swoich mediach społecznościowych.
Wcześniej obecny prezes zajął już mocne i jasne stanowisko w rozmowie z WP SportoweFakty. - To oczywista bzdura - przyznał. Całość znajdziesz TUTAJ.
Glik mógł też liczyć na dobre słowo m.in. byłego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, dziennikarza Mateusza Borka czy team menadżera reprezentacji Polski Jakuba Kwiatkowskiego.
Stoimy murem za @kamilglik25 po bezpodstawnych atakach angielskich piłkarzy. Na takie sytuacje nie ma zgody @pzpn_pl. Kamil wielokrotnie udowadniał swoją klasę zarówno na boisku, jak i poza nim. Jest wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o charakter i wolę walki.
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) September 10, 2021
Zobacz także:
Awantura w meczu z Anglikami. Kamil Glik opowiada, co zrobił rywal
Żona Kamila Glika udostępniła przerażające wiadomości!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia