W sobotnim hicie Bundesligi RB Lipsk przegrał u siebie z Bayernem Monachium (1:4). Robert Lewandowski już w 12. minucie pokonał Petera Gulacsiego, wykorzystując rzut karny podyktowany za zagranie piłki ręką przez Kevina Kampla. Było to szóste trafienie "Lewego" w tym sezonie ligowym.
Polski napastnik na Red Bull Arenie w Lipsku rozegrał 59 minut. Zmienił go Kameruńczyk Choupo-Moting. Eksperci w ocenach byli zgodni, że reprezentant Polski zasłużył na wysokie noty za swój występ.
"Bild" przyznał Lewandowskiemu "dwójkę" (w skali 1-5, gdzie "1" to klasa światowa). Taką samą notę otrzymali też Neuer i Upamecano. Dziennikarze "Abendzeitung" dali Polakowi notę 3, a - ich zdaniem - wszystkich przyćmił Musiala, który wszedł jako joker (w 45+1 min) i zasłużył na "jedynkę".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
"Pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za rękę Kampla. Polak strzelił szóstego gola w tym sezonie. Potem Lewandowski zmarnował kolejne okazje i w 59. minucie został oszczędzony na pojedynek z Barceloną w Lidze Mistrzów (14 września)" - czytamy na abendzeitung-muenchen.de.
"TZ" ocenił występ kapitana Biało-Czerwonych na "dwójkę" (Musiala - nota 1). "Super snajper strzelił gola w 14. meczu z rzędu! Polak zmarnował jednak również dobre okazje, które zazwyczaj wykorzystuje, np. w 53. minucie, kiedy bramkarz Lipska Gulacsi potrafił zatrzymać jego strzał nogą" - napisano w argumentacji.
Od ekspertów spox.com Lewandowski dostał notę 2, a Musiala ponownie był najlepszy - 1,5. "Strzelił szóstą bramkę w sezonie i zdobył gola w 14. meczu Bundesligi z rzędu. Miał swój udział również w bramkach na 2:0 i 3:0" - podsumowano.
Zobacz:
Wiadomo, dlaczego Lewandowski zszedł z boiska!
On się nie zatrzymuje! Robert Lewandowski pobił kolejny rekord Gerda Muellera