Mimo że Paulo Dybala nie był ostatnio w dobrej formie i "ostatnio" trwa już ponad rok, to Juventus nawet nie myśli o jego sprzedaży nawet, jeśli klub mógł latem nieźle zarobić na takiej transakcji.
Podczas ostatniego okna transferowego Włosi dużo spekulowali o Argentyńczyku. Jednak mało było pogłosek o tym, że 27-latek mógłby zmienić pracodawcę. Najczęściej mówiono, że napastnik podpisze nową umowę ze "Starą Damą".
Jak podaje "Tuttosport", wszystko jest już przesądzone. Dybala przedłuży swój kontrakt w ciągu najbliższych dni i jest to już tylko "kwestia sformalizowania i ogłoszenia". Warto zaznaczyć, że informacje płyną z turyńskiego dziennika, który w znacznej większości przypadków ma najbardziej sprawdzone wiadomości o zespole "Bianconeri" w całych Włoszech.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
Czy Argentyńczyk ma szansę na zabłyśnięcie pod nieobecność Cristiano Ronaldo? Oczywiście, że tak. 27-letni napastnik jest obdarzony niesamowitymi umiejętnościami, jednak w ostatnich latach nie potrafił ustabilizować swojej dyspozycji. Zniknięcie największej gwiazdy i powrót Massimiliano Allegriego to dwa czynniki, które mogą odmienić jego sytuację.
Paulo Dybala został zawodnikiem Juventusu latem 2015 roku. Od tej pory zagrał dla klubu w 257 meczach, w których 102 razy trafił do siatki i 42-krotnie asystował.
Czytaj także:
Polski bramkarz błyszczy w Serie A
Włoska legenda broni Szczęsnego