Bayern Monachium zdemolował swojego rywala, którego punktował niemal od pierwszych minut meczu. Już do przerwy mistrzowie Niemiec prowadzili 4:0, ale na liście strzelców nadal nie było nazwiska Roberta Lewandowskiego.
Polak doczekał się swojego momentu. Stało się to w 62. minucie, kiedy to strzelił gola na 5:0.
Akcję prawym skrzydłem przeprowadził najlepszy na boisku Leroy Sane. Ten podał do Serge'a Gnabry'ego, a akcję z najbliższej odległości sfinalizował "Lewy".
Trafieniem tym kapitan reprezentacji Polski pobił swój kolejny rekord. To 13 kolejnych meczów z golem na własnym stadionie w zespole Bayernu!
Zobacz jak @lewy_official uratował piłkarza Bochum przed strzeleniem samobójczego gola [WIDEO} pic.twitter.com/mSFd5jgP70
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) September 18, 2021
Zobacz także:
Lewandowski z kolejnym rekordem! Niewiarygodna seria polskiego napastnika
Ta uroczystość zastąpiła Oktoberfest! I tylko Lewandowski długo czekał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!