W minionym sezonie Robert Lewandowski strzelił 41 goli w rozgrywkach Bundesligi. Nie tylko pobił rekord strzelecki Gerda Muellera, który w sezonie 1971/72 zdobył 40 bramek. "Lewy" tak świetną skutecznością zapewnił sobie również triumf w rywalizacji o Złotego Buta.
Czym w ogóle jest Złoty But? To coroczna piłkarska nagroda przyznawana dla najlepszego strzelca spośród wszystkich najlepszych europejskich lig zrzeszonych w UEFA. Przyznawana jest od sezonu 1967/68.
Początkowo przyznawana była dla zawodnika, który zdobędzie najwięcej bramek w ligowych rozgrywkach. W 1991 roku doszło do protestu Cypryjczyków, którzy twierdzili, że w tamtejszej lidze król strzelców zdobył 40 bramek. Wówczas konkurs zawieszono, ale po latach nagrodzono Darko Panczewa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!
Od 1996 roku zmieniono zasady. Złoty But przyznawany jest w oparciu o system punktowy, według którego za gole w najsilniejszych ligach Europy przyznaje się 2 punkty. Anglia, Francja, Niemcy, Hiszpania i Włochy - te kraje mają właśnie taki mnożnik. Średnie ligi mają współczynnik na poziomie 1,5 - a najsłabsze 1.
Oznacza to, że jeśli Lewandowski w minionym sezonie zdobył 82 punkty, to piłkarz np. z ligi z Armenii musiałby strzelić... 83 gole, żeby wyprzedzić Polaka. Zawodnik z holenderskiej ekstraklasy potrzebowałby 55 goli.
Liderem pod względem liczby nagród jest Lionel Messi. Argentyńczyk już sześciokrotnie sięgał po to trofeum. Cristiano Ronaldo cieszył się z niej cztery razy, po dwa razy m.in. Diego Forlan czy Thierry Henry. Robert Lewandowski odbierze ją po raz pierwszy.
Czytaj także:
Oliver Kahn dla WP SportoweFakty: Lewandowski to już legenda Bayernu
Nowe fakty ws. "skandalu" z Glikiem. Wideo, które wszystko wyjaśnia!