Nieprawdopodobna historia rodziny Matty'ego Casha. Droga do Anglii była długa i pełna cierpień

Getty Images / Getty Images/Archiwum prywatne Barbary Cash / Matty Cash ma polskie korzenie i chce grać dla Polski
Getty Images / Getty Images/Archiwum prywatne Barbary Cash / Matty Cash ma polskie korzenie i chce grać dla Polski

Matty Cash wkrótce powinien dostać polskie obywatelstwo i będzie mógł zagrać dla Polski. WP SportoweFakty odkrywają niesamowitą historię jego rodziny. Od Syberii przez Afrykę aż do Anglii. Oto niezwykłe losy polskich emigrantów oczyma mamy piłkarza.

Rok 1936. W Stanisławowie (dziś to miasto należy do Ukrainy) przychodzi na świat Ryszard Tomaszewski. Jest synem Władysława, polskiego policjanta. Niestety, druga wojna światowa, jak w wielu innych miejscach, puka do bram miasta i zbiera w Stanisławowie krwawe żniwo.

Po zajęciu Stanisławowa przez wojska radzieckie Władysław, szef miejscowej policji, zostaje zabrany z domu przez Rosjan. Dla niego II wojna światowa oznacza utratę życia. Przeżywa natomiast część rodziny, w tym jego syn Ryszard - jak się potem okaże - dziadek Matty'ego Casha.

Zanim jednak rodzina Tomaszewskich trafi do Anglii, przejdzie bardzo długą drogę. I w przenośni, i dosłownie. Drogę pełną łez, cierpienia, ale na końcu odnalezionej nadziei.

Deportowani na Sybir

Ryszard Tomaszewski wraz z dwoma siostrami i mamą zostaje w 1940 roku deportowany przez Rosjan na Syberię. Na zesłaniu spędzają niemal dwa lata, a następnie, w wyniku porozumienia Sikorski-Majski odnośnie przetrzymywanych tam wielu Polaków, zostają uwolnieni i ruszają w długą, trudną drogę.

Ich podróż wiedzie między innymi przez Iran i Indie. W końcu Tomaszewscy docierają do… Afryki, a konkretnie do Tanganiki. To efekt porozumień rządu w Londynie z kilkoma krajami w Afryce. W Tanganice powstały cztery stałe polskie osiedla osadnicze, mieszkało w nich ponad 6 tysięcy Polaków, a wśród nich Tomaszewscy.

Ryszard Tomaszewski z mamą i siostrami. Razem przeszli piekło Syberii, a ostatecznie osiedli w Anglii
Ryszard Tomaszewski z mamą i siostrami. Razem przeszli piekło Syberii, a ostatecznie osiedli w Anglii

W Tanganice czuli się dobrze

Jak można wyczytać w materiałach historycznych, mieszkańcy Tanganiki mieli bardzo życzliwy stosunek do Polaków. Miejscowe plemiona pomagały na przykład w budowaniu osiedli dla naszych rodaków.

Słowa o ciepłym przyjęciu na Czarnym Lądzie potwierdza Barbara Tomaszewska, córka Ryszarda i matka Matty'ego Casha. To właśnie ona opowiedziała nam niezwykłą historię swojej rodziny.

- Tata zawsze podkreślał, że w Afryce czuli się bardzo dobrze. A spędzili tam aż sześć lat, od 1942 do 1948 roku - mówi WP SportoweFakty mama przyszłego reprezentanta Polski.

Matty Cash (z tyłu) z bratem Adamem i dziadkiem, Ryszardem Tomaszewskim
Matty Cash (z tyłu) z bratem Adamem i dziadkiem, Ryszardem Tomaszewskim

Okrętem z Mombassy do Liverpoolu

W 1948 roku 12-letni wówczas Ryszard Tomaszewski z siostrami i mamą wsiadają na pokład statku płynącego z Afryki do Anglii. - Mam nawet przy sobie dokument tej podróży. Statek nazywał się RMS SCYTHIA, płynął z Kenii, z Mombassy, do Liverpoolu - wyjaśnia nam Barbara Tomaszewska.

Choć początki nie były łatwe, to w nowej ojczyźnie Ryszard Tomaszewski nie przepadł. Kończył kolejne szkoły, aż został inżynierem, specjalistą od spawania. A w 1964 roku Ryszard spotkał Janinę, która dopiero co przyjechała z Polski do Anglii odwiedzić siostrę. Ta wyemigrowała na Wyspy trochę wcześniej.

Ryszard i Janina Tomaszewscy pobrali się w Anglii
Ryszard i Janina Tomaszewscy pobrali się w Anglii

Janina (urodzona w 1944 roku) pochodzi z Brańska na Podlasiu. Do Polski nie chciała już wracać, więc trzeba było działać szybko. Ryszard i Janina pobrali się po bardzo krótkiej znajomości. W 1967 roku urodziła się im córka - to Barbara Tomaszewska, mama piłkarza Aston Villi. Rok później na świat przyszła jej jedyna siostra. W 1974 roku dziadkowie Matty'ego Casha otrzymali brytyjskie obywatelstwo.

Tomaszewski lubił pochwalić... Tomaszewskiego

- Tata przez lata pracował w fabryce, a mama została pielęgniarką. Zresztą, mama mieszka w Anglii do dziś. Natomiast tata zmarł w 2009 roku - mówi nam pani Barbara i dodaje: - Szkoda, że nie dożył tych chwil, szkoda, że nie może pan z nim porozmawiać. Bo to był bardzo ciekawy człowiek, który miał tak wiele do opowiedzenia. Lubił na przykład podkreślać, iż inny Tomaszewski był jednym z najlepszych bramkarzy w historii polskiej piłki.

Matty Cash (i dwójka jego rodzeństwa - Adam i Hannah) to owoc jej związku ze Stuartem Cashem, byłym piłkarzem i trenerem. Brat Matty'ego też gra w piłkę, ale na poziomie półprofesjonalnym. - Czasem mówię o nich Mateusz, Adam i Anna - uśmiecha się Barbara Tomaszewska, która bardzo dobrze mówi po polsku.

- Polski był moim pierwszym językiem. Angielskiego nauczyłam się dopiero zaczynając edukację. A pomagała mi... dziewczynka z Polski, chodziłyśmy do tej samej grupy. Nigdy tego nie zapomnę - mówi nam pani Cash.

Rodzina Cashów. Od lewej: Adam, Barbara, Stuart, Hannah i Matty.
Rodzina Cashów. Od lewej: Adam, Barbara, Stuart, Hannah i Matty.

Do tej pory polska historia tej rodziny nie była znana publicznie. Teraz jednak o Cashu zrobiło się w Polsce głośno, a WP SportoweFakty, jako pierwsze, rozmawiały zarówno z tatą piłkarza (można przeczytać TUTAJ), jak i mamą.

Sprawy toczą się szybko

- Czy byłoby to dla mnie coś specjalnego, gdyby Matty zagrał dla Polski? Na pewno, choć o tym zbyt wiele mówić na tym etapie nie chcę. Zobaczymy, jak się potoczą te sprawy - Tomaszewska woli być ostrożna.

Ale sprawy według naszej wiedzy toczą się szybko. Rodzina skompletowała już dokumenty, które trafią do tłumacza, a następnie do odpowiednich polskich instytucji. I wiele wskazuje na to, że już wkrótce obrońca Aston Villi może być do dyspozycji selekcjonera polskiej kadry.

Właśnie dlatego Puchacz nie gra w Bundeslidze


Paulo Sousa o ewentualnym powołaniu Casha

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się stało?! Po trzech sekundach prowadzili 1:0

Komentarze (16)
avatar
JasnePełne
23.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ładnie, pięknie, ale czy ten chłopak prezentuje odpowiedni poziom sportowy by grać w kadrze? Obywatelstwo, jeśli chce, niech przyjmuje, ale jeśli nie jest lepszy od Bereszyńskiego, Kędziory czy Czytaj całość
avatar
zibiza
23.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może zabrzmi to brutalnie moze źle oceniam ale wydaje mi sie że ten nagłos że ma zostac reprezentantem polski to celowe zagranie wywrzeć presje na Soutghate zeby go powolal do angli z drugiej s Czytaj całość
avatar
bulbot73
23.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sprawdzić chłopaka, ma korzenie polskie i nic nas to nie kosztuje a mamy braki na tej pozycji od lat... 
avatar
Orche
23.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
a ja uważam że on chce grać w naszej reprezentacji tylko dla tego że daje mu to przepustkę na imprezy międzynarodowe typu ME MŚ bo do reprezentacji Anglii raczej by się nie dostał a granie tylk Czytaj całość
avatar
T1000
23.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ciekawe, dlaczego w domu nie rozmawiali po polsku, zawodnik nie zna języka, mając matkę, dla której polski jest językiem ojczystym, pierwszym.