Paris Saint-Germain ratowało się przed wpadką

Getty Images /  Anadolu Agency / Na zdjęciu: radość piłkarzy Paris Saint-Germain
Getty Images / Anadolu Agency / Na zdjęciu: radość piłkarzy Paris Saint-Germain

Co prawda bez Lionela Messiego, ale w silnym składzie Paris Saint-Germain zagrało z ostatnim w tabeli FC Metz. Zagrało na stojąco i nieomal straciło pierwsze punkty w sezonie Ligue 1. Gol na 2:1 dla faworyta padł w doliczonym czasie.

W tym artykule dowiesz się o:

Faworyt objął prowadzenie dzięki pierwszemu konkretnemu atakowi w meczu. Była 5. minuta i podanie prostopadłe Neymara trafiło w pole karne do Mauro Icardiego. Miękkie uderzenie Argentyńczyka ominęło bramkarza, ale zostało zatrzymane przed linią bramkową przez defensora. Znalazł się jeszcze w tym kociołku Achraf Hakimi i to on był egzekutorem oraz autorem gola na 1:0.

Paryżanie mieli ogromną przewagę pod względem posiadania piłki i po zdobyciu prowadzenia nie dopuszczali przeciwnika do głosu. Stopniowo gasł entuzjazm wśród gospodarzy na trybunach oraz na boisku, ponieważ gracze w bordowych strojach przyglądali się wymieniającym podania podopiecznym Mauricio Pochettino. Sytuacja jednak niebawem zmieniła się.

FC Metz opanowało drżenie nóg przed takimi gwiazdami jak Neymar, Kylian Mbappe czy Achraf Hakimi. Gospodarze postanowili postawić wszystko na jedną kartę przy niekorzystnym wyniku i kilkakrotnie zagrozili Keylorowi Navasowi. Interesująco wyglądało przede wszystkim uderzenie Ibrahimy Niane z przewrotki. Brawurowe rozwiązanie mogło okazać się skuteczne. Zabrakło napastnikowi odrobiny dokładności.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!

FC Metz nie oddało strzału celnego przez ponad dwa kwadranse, ale kiedy już to zrobiło, wyrównało na 1:1. Obrona Paris Saint-Germain zdrzemnęła się, a Kiki Kouyate pokonał Keylora Navasa strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Lamina Gueye'a. Była 39. minuta i faworyci przypomnieli sobie, że o zdobycie kompletu punktów nie będzie tak łatwo i pojedynek jeszcze nie zakończył się.

Paryżanom nie spieszyło się do ataków w drugiej połowie, choć sytuacja wymknęła się spod kontroli. Gracze Pochettino wydawali się być przekonani, że prędzej albo później odzyskają prowadzenie. Czas jednak uciekał i jak było 1:1, tak było nadal. Najbliżej gola był Neymar, ale nieznacznie chybił swoim strzałem. Dopiero w doliczonym czasie Achraf Hakimi zdobył ratującego PSG przed wpadką gola na 2:1.

Lionel Messi nie grał z powodu urazu kolana.

FC Metz - Paris Saint-Germain 1:2 (1:1)
0:1 - Achraf Hakimi 5'
1:1 - Kiki Kouyate 39'
1:2 - Achraf Hakimi 90'

Składy:

Metz: Alexandre Oukidja - Dylan Bronn, Kiki Kouyate, Matthieu Udol - Fabien Centonze, Habib Maiga, Vincent Pajot (90' Boubacar Traore), Papa Ndiaga Yade (66' Sikou Niakate) - Lamine Gueye (67' Farid Boulaya), Ibrahima Niane (66' Nicolas De Preville), Pape Sarr

PSG: Keylor Navas - Achraf Hakimi, Marquinhos, Presnel Kimpembe, Nuno Mendes (81' Julian Draxler) - Rafinha (66' Ander Herrera), Danilo, Georginio Wijnaldum (65' Angel Di Maria) - Kylian Mbappe, Mauro Icardi, Neymar

Żółte kartki: Yade, Maiga, Bronn, Centonze, Oukidja (Metz) oraz Mendes, Neymar (PSG)

Czerwona kartka: Dylan Bronn (Metz) /90' - za drugą żółtą/

Sędzia: Jeremie Pignard

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain 38 26 8 4 90:36 86
2 Olympique Marsylia 38 21 8 9 63:38 71
3 AS Monaco 38 20 9 9 65:40 69
4 Stade Rennais 38 20 6 12 82:40 66
5 OGC Nice 38 20 7 11 52:36 66
6 RC Strasbourg Alsace 38 17 12 9 60:43 63
7 RC Lens 38 17 11 10 62:48 62
8 Olympique Lyon 38 17 11 10 66:51 61
9 FC Nantes 38 15 10 13 55:48 55
10 Lille OSC 38 14 13 11 48:48 55
11 Stade Brestois 29 38 13 9 16 49:57 48
12 Stade de Reims 38 11 13 14 43:44 46
13 Montpellier HSC 38 12 7 19 49:61 43
14 Angers SCO 38 10 11 17 44:55 41
15 ES Troyes AC 38 9 11 18 37:53 38
16 FC Lorient 38 8 12 18 35:63 36
17 Clermont Foot 63 38 9 9 20 38:69 36
18 AS Saint-Etienne 38 7 11 20 42:77 32
19 FC Metz 38 6 13 19 35:69 31
20 Girondins Bordeaux 38 6 13 19 52:91 31

Czytaj także: Nowy mistrz! Jeden gol rozstrzygnął finał marzeń
Czytaj także: Brawurowy strzał w ostatniej akcji dał brązowe medale

Komentarze (0)