Czyżby Zagłębie Lubin wreszcie znalazło napastnika z prawdziwego zdarzenia? Wszystko na to wskazuje. Tomas Zajic strzelił gola w trzecim kolejnym meczu i kolejny raz walnie przyczynił się do zwycięstwa Miedziowych. Sobotnim popołudniem Zagłębie po trudnym i wymagającym spotkaniu pokonało na wyjeździe Wartę Poznań.
Ważnym momentem dla losów rywalizacji okazała się sytuacja z doliczonego czasu gry w pierwszej połowie. Gdy Warta myślami była już prawdopodobnie w szatni, Zagłębie przeprowadziło akcję lewą stroną, dośrodkowywał Erik Daniel, a kompletnie niepilnowany w polu karnym Zajic tylko dostawił głowę.
Biorąc pod uwagę przebieg pierwszej połowy, taki wynik był dość zaskakujący. Zdecydowanie więcej z gry mieli bowiem poznaniacy. Brakowało jednak skuteczności w najważniejszym momencie. Zresztą, parę minut przed utratą gola to Warta mogła prowadzić, jednak Mateusz Kupczak nie wykorzystał rzutu karnego. To był punkt zwrotny. Co ciekawe, "jedenastkę" sprokurował... wspomniany Zajic.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić
Rzut karny obronił Dominik Hładun, który okazał się jednym z ojców zwycięstwa Zagłębia. To on w drugiej połowie w spektakularny sposób obronił strzał głową Adama Zrelaka z czterech metrów. Ale najlepszą interwencją popisał się na kwadrans przed końcem, gdy w tylko sobie znany sposób odbił piłkę po uderzeniu Zrelaka. Oj, będzie mu się śnił po nocach. Momentami bramka gości była jak zaczarowana. Można było odnieść wrażenie, że gdyby piłkarze Warty mieli grać jeszcze przez kolejne 90 minut, to i tak nie potrafiliby strzelić gola.
Tymczasem Zagłębie pokazało Warcie, jak wykorzystywać sytuacje. Rezerwowy Filip Starzyński wyprowadził kontrę, podał do Patryka Szysza, a ten w swoim stylu uderzył technicznie, po dalszym słupku. Nie było czego zbierać.
To trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo Zagłębia i czwarte, jeśli dodać do tego Puchar Polski. Po przegranych derbach Dolnego Śląska w zespole Miedziowych ewidentnie coś drgnęło. Drużyna Dariusza Żurawia może nie gra porywająco, natomiast regularnie punktuje. Po triumfie w Grodzisku Wielkopolskim zespół ten awansował na trzecią pozycję w tabeli. Warta zaś chyba na dobre osiadła w strefie spadkowej.
Warta Poznań - KGHM Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
0:1 Tomas Zajic 45+1'
0:2 Patryk Szysz 66'
Składy:
Warta: Adrian Lis - Jan Grzesik, Robert Ivanov, Aleks Ławniczak, Konrad Matuszewski - Jayson Papeau (73' Mario Rodriguez), Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak, Milan Corryn (89' Jakub Sangowski), Michał Jakóbowski (79' Mateusz Kuzimski) - Adam Zrelak.
Zagłębie: Dominik Hładun - Jakub Wójcicki (35' Kacper Chodyna), Kamil Kruk, Sasa Balić, Mateusz Bartolewski - Erik Daniel, Łukasz Poręba, Ilja Żygułow (67' Ian Soler), Dawid Pakulski (55' Filip Starzyński), Patryk Szysz - Tomas Zajic (67' Karol Podliński).
Żółte kartki: Matuszewski, Papeau (Warta) oraz Bartolewski, Balić (Zagłębie).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lech Poznań | 34 | 22 | 8 | 4 | 67:24 | 74 |
2 | Raków Częstochowa | 34 | 20 | 9 | 5 | 60:30 | 69 |
3 | Pogoń Szczecin | 34 | 18 | 11 | 5 | 63:31 | 65 |
4 | Lechia Gdańsk | 34 | 16 | 9 | 9 | 52:39 | 57 |
5 | Piast Gliwice | 34 | 15 | 9 | 10 | 45:37 | 54 |
6 | Wisła Płock | 34 | 15 | 3 | 16 | 48:51 | 48 |
7 | Radomiak Radom | 34 | 11 | 15 | 8 | 42:40 | 48 |
8 | Górnik Zabrze | 34 | 13 | 8 | 13 | 55:55 | 47 |
9 | Cracovia | 34 | 12 | 10 | 12 | 40:42 | 46 |
10 | Legia Warszawa | 34 | 13 | 4 | 17 | 46:48 | 43 |
11 | Warta Poznań | 34 | 11 | 9 | 14 | 35:38 | 42 |
12 | Jagiellonia Białystok | 34 | 9 | 13 | 12 | 39:50 | 40 |
13 | KGHM Zagłębie Lubin | 34 | 11 | 5 | 18 | 43:59 | 38 |
14 | Stal Mielec | 34 | 9 | 10 | 15 | 39:52 | 37 |
15 | Śląsk Wrocław | 34 | 7 | 14 | 13 | 42:52 | 35 |
16 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 7 | 11 | 16 | 36:56 | 32 |
17 | Wisła Kraków | 34 | 7 | 10 | 17 | 37:54 | 31 |
18 | Górnik Łęczna | 34 | 6 | 10 | 18 | 29:60 | 28 |
CZYTAJ TAKŻE:
Ile?! Hertha upokorzona w Lipsku
Asysta i zmarnowana setka Klicha. Leeds wciąż szuka szczęścia w lidze