Bij mistrza! Legia najsłabsza w historii

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Legia jest Robin Hoodem polskiej piłki: zabiera bogatym i rozdaje ubogim. Hasło "Bij mistrza!" w przypadku Wojskowych nigdy nie było tak aktualne jak w tym sezonie. - Nie panikuję. Będziemy się liczyć w walce o tytuł - zapewnia Czesław Michniewicz.

W europucharach warszawianie potrafili pokonać faworyzowane i mające większe budżety Slavię Pragę, Spartaka Moskwa i Leicester City, by w lidze uznać wyższość Radomiaka Radom, Wisły Kraków, Śląska Wrocław czy Rakowa Częstochowa.

Zespół Czesława Michniewicza przegrał 4 z 7 rozegranych spotkań PKO Ekstraklasy. Wojskowi doznali już tylu porażek co w całych poprzednich rozgrywkach (na 30 kolejek), a sezon 2021/22 jest rozegrany dopiero w 21 proc.

Najgorzej w historii

Z 9 punktami na koncie Legia znajduje się tuż nad strefą spadkową. Skromniejszy dorobek punktowy mają jedynie znajdujące się pod kreską Warta Poznań (7) i beniaminkowie: Bruk-Bet Termalica Nieciecza (7) i Górnik Łęczna (5).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"

Owszem, ze względu na udział najpierw w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, a następnie eliminacjach Ligi Europy, mistrz rozegrał dwa mecze mniej od innych rywali, ale przed pierwszym gwizdkiem nikt warszawianom trzech punktów za zwycięstwo nie dopisze - muszą po nie sięgnąć na boisku.

Legia broni mistrzostwa Polski po raz szesnasty w historii, ale nigdy nie zabrała się do tego tak źle jak teraz. A w XXI wieku gorszy falstart zanotował tylko jeden obrońca trofeum - Lech Poznań w sezonie 2015/16, który na tym etapie rozgrywek legitymował się bilansem wstydu 1-1-5. Kolejorz skończył tamte rozgrywki na dalekim, siódmym miejscu.

Bez paniki

Po sobotnim zwycięstwie Lecha Poznań nad Śląskiem (4:0) Legia traci do będącego liderem Kolejorza już 12 punktów. - Być może panikuje ktoś inny, ale ja nie - zapewnia Michniewicz i dodaje: - Wiemy, jaka jest sytuacja w tabeli, ale patrzymy na to troszeczkę inaczej. Być może zabrzmi to dziwnie, ale patrzymy, ile punktów stracił lider. Lider stracił 9, my - 12.

Michniewicz jest przekonany, że jego zespół, choć został w blokach na starcie sezonu, na ostatniej prostej będzie się liczył w walce o mistrzostwo: - Legia na pewno będzie walczyła o mistrzostwo Polski, bo jest takim zespołem, dla którego wygranie 5-6 kolejnych meczów nie będzie jakimś olbrzymim wyczynem. Tak było wiosną, po przegranej z Podbeskidziem. Wierzę w tę drużynę, oni sami też w siebie wierzą, że potrafią grać. Nie ma we mnie żadnej paniki.

Trener Legii nie ukrywa, że Legia zaniedbała ligę, by zaistnieć w Europie: - Wszystko poświęciliśmy temu, aby zagrać takie mecze jak z Leicester. Gdybyśmy poświęcili puchary na ligę, to dziś nie bylibyśmy w tym miejscu. Drużyna się budowała w trakcie okresu przygotowawczego. Przychodzili bardzo dobrzy zawodnicy, którzy nam teraz pomagają, ale oni też potrzebują czasu. Stąd też potraciliśmy troszeczkę punktów.

Michniewicz nie martwi się o mobilizację swoich zawodników na niedzielny mecz z Lechią Gdańsk. - Nie jest łatwo grać w tygodniu na salonach europejskich, a następnie rozgrywać kolejne spotkanie w lidze. Nie chodzi o to, że komuś się nie chce. Aby w przyszłym roku być w podobnym miejscu, a nawet wyżej, najpierw musimy zdobyć mistrzostwo Polski. Każdy z zawodników ma tego świadomość. To jest nasz cel.

- Lechia ma teraz dobry okres i będą chcieli się pokazać przeciwko nam, bo gra przeciwko Legii to zawsze nobilitacja. Ciśnienie jest dziś na nas, sztanga jest w naszych rękach i musimy ją unieść. To nie będzie łatwe spotkanie. Czasami bywa tak, że determinacja przeciwnika powoduje, że jeśli my tego nie dołożymy ze swojej strony, to po prostu nie wygra się meczu - zauważa Michniewicz.

Mecz 10. kolejki PKO Ekstraklasy Legia Gdańsk - Legia Warszawa w niedzielę o godz. 17:30.

Legia broniąca tytułu mistrza Polski:

SezonBilans po 7 meczachMistrz
1956 5-1-1 Legia Warszawa
1957 3-1-3 Górnik Zabrze
1969/70 5-2-0 Legia Warszawa
1970/71 5-2-0 Górnik Zabrze
1994/95 4-1-2 Legia Warszawa
1995/96 6-0-1 Widzew Łódź
2002/03 2-5-0 Wisła Kraków
2006/07 3-2-2 Zagłębie Lubin
2013/14 5-0-2 Legia Warszawa
2014/15 4-1-2 Lech Poznań
2016/17 2-3-2 Legia Warszawa
2017/18 4-1-2 Legia Warszawa
2018/19 3-2-2 Piast Gliwice
2020/21 5-0-2 Legia Warszawa
2021/22 3-0-4 -
Źródło artykułu: