Wielki powrót polskiego napastnika? Klub przekazał bardzo ważną informację

Już w czwartek możemy po długiej przerwie zobaczyć w grze Arkadiusza Milika. Francuski klub na Twitterze poinformował, że Polak jest w składzie na najbliższy mecz z tureckim Galatasaray. Początek o godz. 21.

Jakub Tuchaj
Jakub Tuchaj
Arkadiusz Milik Getty Images / Jonathan Bartolozzi/Olympique de Marseille / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
14 września Arkadiusz Milik dostał pozwolenie od sztabu medycznego na powrót do treningów z drużyną. Nie były to treningi z pełnym obciążeniem, ponieważ Polak w dalszym ciągu odczuwał ból w leczonym kolanie.

Informacja przekazana przez Olympique Marsylia na Twitterze wskazuje jednak na to, że dyspozycja 27-latka wróciła do normy i już w czwartek możemy zobaczyć go na boisku. Polak został bowiem wybrany przez Sampaoliego do kadry na spotkanie fazy grupowej Ligi Europy z tureckim Galatasaray.

O ile Milik jest przewidywany w kadrze na mecz, to trudno oczekiwać, by znalazł się w podstawowej "11". Jeśli dostanie zatem szansę od trenera, to najprawdopodobniej wyjdzie na murawę w końcówce meczu z Galatasaray. To jednak świetna wiadomość, gdyż oznacza, że nasz napastnik uporał się z problemami zdrowotnymi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić

Arkadiusz Milik pauzował od maja z powodu kontuzji kolana, której doznał w ostatnim spotkaniu poprzedniego sezonu Ligue 1 z FC Metz. Napastnik Olympique Marsylia po tamtym spotkaniu przyjechał jeszcze do Polski na zgrupowanie reprezentacji przed Euro 2020. Na miejscu okazało się, że uraz jest na tyle poważny, że 27-latek musiał pożegnać się z marzeniami o grze na Mistrzostwach Europy.

Wcześniej o powrocie Polaka do gry napisał portal "L'Equipe". Według informacji francuskiego dziennika Arkadiusz Milik ma znaleźć się w kadrze meczowej Olympique Marsylia na najbliższy mecz Ligi Europy.
fot. Olympique Marsylia/Twitter fot. Olympique Marsylia/Twitter

Czytaj także:
Reprezentant Polski zachwyca we Francji. "Majstersztyk! Jest kompletny!"
Lewandowski ruszył w pościg za rywalami

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×