Rozbrajająca szczerość Jędrzejczyka. "Dla mnie to nie była jakaś nowość"

Dla Artura Jędrzejczyka zwycięstwo 1:0 z Leicester City nie było czymś wyjątkowym. - To są bardzo dobrzy zawodnicy, ale miałem okazję grać z lepszymi, także dla mnie to nie była jakaś nowość - skomentował kapitan Legii Warszawa.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Artur Jędrzejczyk WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Artur Jędrzejczyk
Mistrzowie Polski spisali się na medal w starciu z Leicester City. Autorem jedynego gola był Mahir Emreli, napastnik Legii Warszawa znalazł drogę do siatki w 31. minucie rywalizacji.

Swoją cegiełkę do tego sukcesu dołożył Artur Jędrzejczyk, który zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Kapitan drużyny odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas pomeczowej konferencji prasowej.

- Fajnie to wygląda, po dwóch meczach mamy komplet punktów. Nie jestem zaskoczony, tym bardziej, że w pierwszym spotkaniu ze Spartakiem pokazaliśmy, jak potrafimy grać. Dzisiaj też to potwierdziliśmy. Teraz tylko musimy to przełożyć na ligę i będzie dobrze - stwierdził defensor.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić

Kibice Legii długo czekali na zwycięstwa w europejskich pucharach. - Ciężko powiedzieć, co się zmieniło. Teraz widać, że potrafimy grać w Lidze Europy. Wcześniej to się nie udawało, czegoś nam brakowało i odpadaliśmy. W końcu doczekaliśmy się, że dobrze gramy w Lidze Europy i oby jak najdłużej, żeby takich meczów było jak najwięcej z naszej strony. Wiele razy miałem okazję grać w tych spotkaniach, gdzie odpadaliśmy, grało też dużo innych zawodników. Wiadomo, ze byli inni trenerzy, ale to od nas zawodników zależało. Dzisiaj jesteśmy tu, gdzie jesteśmy i z tego się cieszymy - mówił.

Jędrzejczyk ma duże doświadczenie na poziomie międzynarodowym, dlatego wygrana z Leicester nie zrobiła na nim wrażenia. - To są bardzo dobrzy zawodnicy, ale miałem okazję grać z lepszymi, także dla mnie to nie była jakaś nowość. Fajnie, że Spartak wygrał, bo będzie ciekawie. Mam nadzieję, że już do samego końca zostaniemy na pierwszym miejscu - zaznaczył.

- Wiemy, że Maik cały czas pokazuje na co go stać. Ja też widzę na treningu, jakie on ma umiejętności i co potrafi. Wszystkiego jeszcze tak naprawdę nie pokazał. Uwierzcie, że na pewno będzie w bardzo dobrym klubie. Nie wiem, czy za pół roku, za rok, ale wróżę mu niesamowitą karierę - 33-latek nie mógł się nachwalić Maika Nawrockiego.

Czytaj także:
"Jak ktoś myśli inaczej, nie ogląda piłki". Gwiazdor Leicester mocno o Legii
Zbigniew Boniek wbił szpilkę Leicester. Tak skomentował triumf Legii

Czy Legia utrzyma się na pierwszym miejscu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×