"Nie szukam wymówek". Legia Warszawa została sprowadzona na ziemię

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Rafael Lopes
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Rafael Lopes

Piłkarze Legii Warszawa nie przestają zawodzić na krajowym podwórku. - Wszyscy razem musimy wyjść z tej sytuacji. Legia nie może być w tym miejscu w tabeli - zaznaczył Rafael Lopes na łamach oficjalnej strony klubu.

Podopieczni Czesława Michniewicza mogli świętować po czwartkowym zwycięstwie z Leicester (1:0). Trzy dni później udali się do Gdańska na mecz ligowy z Lechią. Miejscowi zwyciężyli 3:1, a jedyną bramkę dla Legii Warszawa zdobył Tomas Pekhart.

Sytuacja "Wojskowych" jest coraz trudniejsza. Po ośmiu rozegranych spotkaniach Legia zajmuje dopiero 15. miejsce w stawce PKO Ekstraklasy i ma zaledwie dwa oczka przewagi nad strefą spadkową.

Po spotkaniu z Lechią na łamach serwisu legia.com wypowiedział się Rafael Lopes, który spędził na boisku 45 minut. - Brak słów, by opisać co teraz czuję, co czuje cała drużyna. Kolejny mecz, w którym powinniśmy dać z siebie więcej. Sposób w jaki gramy w Europie jest inny niż sposób w jaki gramy w lidze. Musimy się tym zająć. Nie szukam wymówek - przekonywał napastnik.

Tydzień temu mistrzowie Polski przegrali 2:3 z Rakowem. - W piłce nożnej czasem jedna sytuacja zmienia mecz. W Europie gramy dobrze, ale musimy zidentyfikować problem, który mamy w lidze. Wszyscy razem musimy wyjść z tej sytuacji. Legia nie może być w tym miejscu w tabeli - uzupełnił Lopes. Po przerwie reprezentacyjnej zespół Michniewicza podejmie Lecha Poznań (17 października).

Czytaj także:
Czesław Michniewicz wprost po klęsce w Gdańsku. Jasno ocenił swój zespół
Legia Warszawa upokorzona w ekstraklasie!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?

Źródło artykułu: