[tag=33119]
Marco Verratti[/tag] gra w stolicy Francji od 2012 roku i nie zamierza na razie zmieniać otoczenia. - Wiem, że długo zostanę w Paryżu. Miałem tu okazję grać z wielkimi mistrzami i przeciwko nim. Zakochałem się w PSG i dlatego zawsze staram się dawać z siebie wszystko. Przyjechałem z małego miasteczka, gdy byłem dzieckiem i znalazłem tu wszystko - powiedział dla radia "France Info".
- Stałem się mężczyzną. Poznałem tu moją miłość, urodziły mi się dzieci. Kiedy masz ponad osiemnaście lat, to dla ciebie najlepszy okres w życiu, a ja przeżyłem go właśnie tutaj. Będę miał niesamowite wspomnienia - stwierdził Włoch.
Jest wychowankiem Pescary, z której trafił do "Les Parisiens" w 2012 roku. Nie bez powodu był nazywany "nowym Pirlo". Niemal dziesięć lat później wciąż stanowi o sile środka pola swojego zespołu. Dobrze mu we Francji, nie wyklucza jednak w przyszłości powrotu do macierzystego klubu.
- Zanim zawieszę buty na kołku, chciałbym wrócić do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Do domu, przyjaciół i rodziny. Jest tam również morze, góry - argumentował pomocnik. Ta wypowiedź z pewnością cieszy fanów obu wspomnianych drużyn. W 2017 roku Verratti rozmawiał przecież z Barceloną, ale ostatecznie do niczego nie doszło. Wydaje się jednak teraz, że żadnego wielomilionowego transferu z jego udziałem już nie będzie.
Zobacz też:
Paulo Sousa ryzykuje w meczu o wszystko. To duża zmiana
ZOBACZ WIDEO: Polski Związek Piłki Nożnej z nowymi pomysłami? "Przedstawimy je panu premierowi"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)