Odkąd do Manchesteru City przybył Jack Grealish, Raheem Sterling dużo rzadziej przebywa na boisku. Został wystawiony do gry w podstawowym składzie w zaledwie czterech z jedenastu meczów. Jak donosi kataloński "Sport", Anglik już latem wysyłał sygnały Barcelonie i wciąż jest chętny na podpisanie kontraktu z nią, ale "The Citizens" ciągle próbują go przekonać do pozostania na Wyspach.
Jego umowa z mistrzami Anglii wygasa w 2023 roku. Atmosfera robi się coraz gorętsza. Tabloid "The Sun" informował, że piłkarz odbył spotkanie z Pepem Guardiolą, by porozmawiać o przyszłości. Miał zapytać, czy aby na pewno jest w planach trenera, bo od tego zależy, czy złoży podpis na nowym kontrakcie. Dopóki nie usłyszy potwierdzenia, wstrzyma negocjacje z klubem.
26-latek ma być jednym z najważniejszych celów transferowych zarządu "Dumy Katalonii", która potrzebuje dużych nazwisk w ofensywie po odejściu Leo Messiego i Antoine'a Griezmanna. W teorii City latem będzie miało ostatnią poważną szansę na otrzymanie pieniędzy za Sterlinga, ale właściciele klubu z Etihad Stadium nie potrzebują gotówki i z pewnością byliby w stanie przeczekać i oddać gracza w 2023 roku bez ceny odstępnego.
Anglik występuje dla drużyny z błękitnej części Manchesteru od ponad sześciu lat. W 302 meczach uzbierał 115 goli.
Zobacz też:
Legenda Chelsea obejmie Newcastle? Wiele na to wskazuje
Wielki transfer reprezentanta Polski na horyzoncie. To byłby hit
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami