"Przeceniłem byłego prezesa". Najman znów wbił szpilkę Bońkowi

Afera podsłuchowa w PZPN wzbudziła w Polakach wielkie emocje. Za wyjaśnienie tej sprawy wziął się Marcin Najman. Najpopularniejszy przedstawiciel sportów walki publicznie zapytał o tę kwestię Zbigniewa Bońka, a potem skomentował jego zachowanie.

Artur Babicz
Artur Babicz
Marcin Najman WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marcin Najman
W dniu 8 października portal WP SportoweFakty ujawnił, że w trakcie rutynowej kontroli w PZPN wykryto podsłuch. Został on zlokalizowany w biurze prezesa i jak udało się ustalić, miał on zostać uruchomiony około połowy sierpnia, czyli w okolicy wyborów nowych władz związku (więcej na ten temat TUTAJ).

Do tej pory nie udało się ustalić kto stoi za podłożeniem podsłuchu. Jednakże w ostatnim czasie mocno w tę sprawę zaangażował się Marcin Najman. Najpopularniejszy przedstawiciel polskich sportów walki otwarcie zapytał o tę kwestię Zbigniewa Bońka, byłego prezesa PZPN.

Ten mu odpowiedział. Jednakże to dalej nie satysfakcjonowało wojownika z Częstochowy (więcej na ten temat TUTAJ). Dlatego postanowił on w specjalnym nagraniu zamieścić swój komentarz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spariodowała grę w tenisa. Padniesz ze śmiechu!

- Ja do tej pory myślałem, że Zbigniew Boniek wie na temat piłki nożnej wszystko, co się dzieje w Polsce. Jeśli chodzi o PZPN, to byłem przekonany, że zna zawartość każdego kaloryfera. Jak się okazuje, przeceniłem mocno byłego prezesa. Twierdzi, że nie wie. Może się w końcu dowiemy, kto kogo chciał podsłuchać - powiedział były mistrz organizacji WKU.

Marcin Najman niedługo wraca do oktagonu. "El Testosteron" już 29 października zmierzy się z Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim na gali MMA-VIP 3. Ich starcie będzie pojedynkiem wieczoru.

Zobacz także: Gwiazda Netfliksa skradła serce znanego piłkarza
Zobacz także: Niesamowite zachowanie Kamila Glika

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×