8 października portal WP SportoweFakty ujawnił, że w trakcie kontroli w biurze prezesa PZPN wykryte zostało działające urządzenie podsłuchowe. Miało ono zostać uruchomione około połowy sierpnia, a więc w okolicy wyborów nowego prezesa.
Na tę chwilę nie wiadomo, kto stoi za podłożeniem podsłuchu. Wiadomo, że urządzenie było niezwykle czułe. Szept był słyszalny z odległości kilku metrów. Zasięg natomiast określono na 1-2 kilometry (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Sprawa podsłuchu w PZPN zainteresowała Marcina Najmana. "El Testosteron" postanowił zabrać głos na Twitterze i zaczepić Zbigniewa Bońka.
"Zibi Boniek, o co chodzi z tym podsłuchem w kaloryferze? Wolę zapytać u źródła" - napisał Marcin Najman na Twitterze. Na odpowiedź byłego prezesa PZPN nie trzeba było długo czekać.
"Pytaj u źródła. Ja się nazywam Zbigniew Boniek. P.S. Koncentruj się na walce, bo może być kolejne odklepanie" - wypalił Boniek.
pytaj u źródła. Ja się nazywam Zbigniew Boniek. Ps. Koncentruj się na walce, bo może być kolejne odklepaniehttps://t.co/4bV1HWW25A
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) October 15, 2021
Były prezes związku miał na myśli zbliżającą się walkę powrotną Najmana, do której dojdzie podczas organizowanej przez "El Testosterona" gali MMA-VIP 3. Zmierzy się wtedy z gwiazdą programu "Chłopaki do wzięcia" Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim. Gala odbędzie się 29 października.
Czytaj także:
- Kibice zachwyceni. TVP pokaże ten mecz Ligi Mistrzów
- Reprezentant Albanii zakażony koronawirusem. Grał w meczu z Polską
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!