Szokujące słowa współpracownika Joana Laporty. Mówi o odejściu Messiego

PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Lionel Messi
PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Lionel Messi

W sierpniu FC Barcelona rozpoczęła nową erę bez Leo Messiego. Większość fanów była zdruzgotana odejściem 33-latka, jednak pojawiły się osoby, które uważają, że była to właściwa decyzja.

Odejście Lionela Messiego wywołało szok u kibiców Barcelony. Argentyńczyk w klubie spędził ponad 20 lat i jest jego legendą. Musiał jednak zmienić pracodawcę ze względów proceduralnych. Messi trafił ostatecznie do Paris Saint-Germain.

Gdyby nie problemy finansowe, Leo Messi w dalszym ciągu występowałby na Camp Nou. Argentyńczyk zrzekł się nawet 50 procent wynagrodzenia, aby pozostać w stolicy Katalonii. Obecny prezydent Joan Laporta nie chciał jednak jeszcze mocniej zadłużać klubu, który ma problemy z płynnością finansową.

Jose Elias, czyli osoba, która pomagała Joanowi Laporcie uzyskać gwarancje bankowe, uważa, że odejście Messiego było słuszną decyzją.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?

- Odejście Messiego mnie zabolało, ale podjęto właściwą decyzję. Myślę, że powinien był odejść rok wcześniej, żeby klub zarobił. Zostaliśmy bez Messiego i bez pieniędzy, to głupota - mówił dla radia Cadena SER.

Elias pochwalił także Laportę, według którego, jest to osoba, która wyprowadzi Barcelonę z kryzysu.

- Laporta ma niesamowitą charyzmę, miał dyscyplinę i pokorę, by otoczyć się dobrymi ludźmi. Mamy jedne z najlepszych osób do przeniesienia tego klubu na wyższy poziom. Jestem pod tym względem spokojny. Trzeba dać im czas - dodał.

FC Barcelona po dwóch porażkach w Lidze Mistrzów jest pod ścianą. W środę zagra na Camp Nou z Dynamem Kijów. Początek meczu o godz. 18:45.

Zobacz także:
Wie o Bayernie wszystko. Mówi nam, co będzie z Lewandowskim
Zaskakujące doniesienia ws. Sousy i Legii

Komentarze (1)
avatar
Nautilus
20.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście, ze jest to właściwa decyzja. Jeżeli jednemu zawodnikowi płaci się 550 mln euro przez 4 lata -a resztę traktuje się jak wyrobników, to nie dziwmy się, że FC Barcelona przeżyw Czytaj całość