Czy jest szansa na powrót Stanisława Czerczesowa do Legii Warszawa? Takie plotki pojawiają się od dłuższego czasu. - Zawsze krążą plotki - mówi rosyjski szkoleniowiec z uśmiechem na twarzy.
- Odpowiem, podpierając się konkretnym przykładem. Niedawno odwiedziłem Warszawę i po meczu z Leicester zjawiłem się w bazie Legii. Obejrzałem trening, po którym razem z trenerem Michniewiczem poszliśmy na obiad, był tam też nasz wspólny przyjaciel - relacjonuje Czerczesow, cytowany przez sport-express.ru.
Zupełnie inny przebieg zdarzeń przedstawiła prasa. - Media napisały, że widziały mnie w biurze Legii podczas negocjacji z prezesem - spostrzega Rosjanin.
- Jak powinni zareagować na to moi koledzy? Śmiali się, kontynuowali jedzenie i rozmawiali o spotkaniu z Leicester - wyjawia Czerczesow.
Rosyjski dziennikarz pytał go również o to, kiedy znów zasiądzie na ławce trenerskiej.
- Nie da się niczego przewidzieć. Jestem gotowy do pracy, ale trudno to skonkretyzować, bo każde nawiązanie współpracy z klubem czy reprezentacją zawsze jest skomplikowanym procesem - zauważa Stanisław Czerczesow.
Czytaj także:
> "Spóźniał się", "to dla niego trudny wieczór". Robert Lewandowski krytykowany przez media
> Hertha Berlin konsekwentnie stawia na Krzysztofa Piątka. Trener zdradził powód
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami