W pojedynku lidera z outsiderem bez niespodzianki. Chelsea nastrzelała goli

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Mason Mount cieszy się z gola
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Mason Mount cieszy się z gola

W jednym z sobotnich meczów 9. kolejki angielskiej Premier League lider rozgrywek, Chelsea, pokonała na własnym stadionie Norwich City 7:0. Ostatnia drużyna w tabeli nie miała szans z londyńczykami i spotkanie kończyła w osłabieniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Praktycznie od pierwszego gwizdka gospodarze mocno naciskali gości, którzy tylko od czasu do czasu zawitali w pole karne Edouarda Mendy'ego. Po ekipie z Londynu nie widać było braku Romelu Lukaku czy Timo Wernera. Wystarczyło siedem minut, aby Tim Krul skapitulował po raz pierwszy. Potężnym strzałem tuż zza pola karnego Mason Mount umieścił piłkę w dolnym rogu bramki po prawej stronie bramkarza. Asystę zanotował Jorginho.

Zaledwie 10 minut później gracze Chelsea znakomicie wyszli spod presji we własnej strefie obronnej i zaledwie czterema podaniami doszli do sytuacji bramkowej. Calluma Hudson-Odoi znakomicie wypatrzył Mateo Kovacić, podając prostopadle. W sytuacji sam na sam Krul nie miał za wiele do powiedzenia i po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki.

Kolejne minuty przynosiły następne strzały, m.in. Mounta i Antonio Ruedigera,  ale obrońcy w porę interweniowali. W odpowiedzi niecelne uderzenie oddał jedynie Ozan Kabak. Aktywny był też Joshua Sargent, ale jego starania szybko zatrzymywali defensorzy Chelsea.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Jeszcze przed przerwą londyńczycy ponownie skarcili rywala. Z prawej strony piłkę dostał Mason Mount i w tempo prostopadle dograł do wbiegającego Reece'a Jamesa, który lobem pokonał bramkarza. Genialne wykończenie przyniosło temu zawodnikowi drugiego gola w tym sezonie.

Na początku drugiej części gry przyjezdni dokonali zmian w składzie i stali się nieco groźniejsi w ataku. Sporo ryzykował Mendy swoim wyjściem w 54. minucie, lecz zdołał wybić piłkę spod nóg przeciwnika. Gola Kanarkom to nie przyniosło, a za to stracili kolejnego. Rudiger odzyskał piłkę na środku boiska z prawej jego strony, po czym wprowadził ją w strefę obronną Norwich. Finalnie dotarła ona na lewą stronę do Bena Chilwella, który mocnym, ale precyzyjnym strzałem zdobył bramkę na 4:0. Drugą asystę w tym spotkaniu zanotował wówczas Kovacić.

Koszmar Norwich City trwał w najlepsze. W 63. minucie Hudson-Odoi oddał strzał z lewej strony pola karnego. Pechową interwencję zanotował Max Aarons, któremu to ostatecznie zaliczono samobójcze trafienie. Zmylony Krul nie miał czasu na reakcję. Nieco ponad minutę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Ben Gibson. Nie mogło być na ten temat żadnej dyskusji, bowiem wślizg wyprostowaną nogą był ewidentny.

Do końca tego pojedynku miejscowi próbowali jeszcze powiększyć przewagę, strzelając zarówno z bliższej, jak i dalszej odległości. Cuda wyczyniał jednak Tim Krul. Nie mógł jednak nic zrobić, gdy strzał Rudigera ręką zasłaniał Mathias Normann. Podyktowany po analizie VAR rzut karny Holender jednak obronił, ale tylko w sytuacji, kiedy obiema stopami był przed linią, a więc nie w zgodzie z przepisami. W powtórce lepszy był już Mason Mount.

Nie był to jednak jeszcze koniec, bowiem do znakomitej sytuacji w doliczonym czasie gry doszedł Ruben Loftus-Cheek, który w ostatniej chwili oddał piłkę do Mounta, a ten ustalił tym samym wynik meczu na 7:0, co stanowi najwyższą wygraną w tym sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii.

Dodajmy, że w ekipie Norwich nie pojawił się tego dnia reprezentant Polski, Przemysław Płacheta. Dla Chelsea było to trzecie zwycięstwo z rzędu w Premier League, natomiast dla Norwich City to dziesiąty ligowy pojedynek z rzędu bez zwycięstwa. W następny weekend londyńczycy pojadą do Newcastle, a Kanarki podejmą Leeds United.

Chelsea FC - Norwich City 7:0 (3:0)
1:0 Mason Mount 8'
2:0 Callum Hudson-Odoi 18'
3:0 Reece James 42'
4:0 Ben Chilwell 57'
5:0 Max Aarons 63' (trafienie samobójcze)
6:0 Mason Mount 85' (rzut karny)
7:0 Mason Mount 90+1'

Składy:

Chelsea: Edouard Mendy - Trevoh Chalobah, Thiago Silva, Antonio Ruediger - Reece James, Jorginho (64' Ruben Loftus-Cheek), Mateo Kovacić, Ben Chilwell - Callum Hudson-Odoi (70' Hakim Ziyech , Mason Mount - Kai Havertz (70' Ross Barkley)

Norwich: Tim Krul - Ozan Kabak, Ben Gibson, Grant Hanley - Max Aarons, Pierre Lees Melou (46' Milot Rashica) , Mathias Normann, Kenny McLean, Dimitris Giannoulis (46' Brandon Williams) - Joshua Sargent (69' Andrew Omobamidele), Teemu Pukki
Żółte kartki: Pierre Lees Melou, Ben Gibson, Mathias Normann (wszyscy Norwich)
Czerwona kartka: Ben Gibson 65' (druga żółta)
Sędzia: Andy Madley

Czytaj także:
Albańczycy ukarani za mecz z Polską
Paulo Sousa spotkał się z Mattym Cashem

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 2.0
23.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dawno nie było wysokiego zwycięstwa w Premier League! Brawo Chelsea!