Kończy się pewna epoka. W styczniu z Realem Madryt ma pożegnać się piłkarz, który w stolicy Hiszpanii występuje od stycznia 2006 roku. Marcelo od kilku sezonów nie odgrywa już pierwszoplanowej roli na Santiago Bernabeu i, jak twierdzi brazylijska gazeta "Lance", za dwa miesiące ma podpisać kontrakt z Fluminense Rio de Janeiro.
Lewy obrońca o swoich planach miał już poinformować prezesa Realu Florentino Pereza. Kontrakt Marcelo jest ważny do czerwca 2022 roku, ale zarówno sam zawodnik, jak i klub nie zamierza go przedłużać.
Marcelo już kilka sezonów temu stracił miejsce w podstawowym składzie Realu Madryt. Aktualnie na lewej obronie więcej szans dostaje Ferland Mendy. Na tej pozycji mogą też grać nominalni stoperzy - David Alaba czy Nacho.
Do tego Marcelo od kilku tygodni ma problem z kontuzjowanym udem. W związku z tym, w trwającym sezonie zagrał tylko 23 minuty w dwóch meczach.
Brazylijczyk w styczniu 2022 r. ma trafić do Fluminense, w którym rozpoczynał karierę. To właśnie z tego klubu 15 lat temu za 6,5 mln euro przeszedł do Realu Madryt. Z zespołem "Królewskich" wygrywał m.in. 5-krotnie mistrzostwo Hiszpanii i 4-krotnie Ligę Mistrzów.
Czytaj też:
-> "Bardzo słaby klasyk". Jeden bohater meczu Barcelona - Real
-> Trzy gole w El Clasico. Emocje w doliczonym czasie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!