8 
Ekipa Olympique Marsylia bezbramkowo zremisowała na własnym stadionie z Paris Saint-Germain. Arkadiusz Milik znów wybiegł w podstawowej jedenastce klubu. Trafił nawet do siatki, ale sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej i słusznie nie uznali gola Polakowi. Poza tym Milik był niewidoczny, na co francuskie media zwróciły największą uwagę.
"Mógł być bohaterem spotkania, ale jego gol został anulowany. Nie wykorzystał świetnej okazji na samym początku. Ponadto był bardzo dyskretny. Nawet za bardzo. W skrócie: frustrujący" - napisała francuska odsłona Eurosportu przy nocie "5" w 10-punktowej skali, gdzie najsłabszą oceną jest "1". Żaden z piłkarzy Marsylii nie otrzymał niższej noty, a tak samo oceniono jedynie Luana Peresa i Boubacara Kamarę.
Tylko "4" Milik otrzymał od serwisu "Maxi Foot". "Miał za mało nabojów. Znalazł lukę w pierwszej połowie, ale był na spalonym. Później prawie go nie widzieliśmy, ponieważ Marsylia atakowała głównie skrzydłami" - podsumowano.
W podobnym tonie Polaka ocenił "Foot Mercato". "Bardzo widoczny na początku meczu, stopniowo wygasał i później widywaliśmy go już znacznie rzadziej" - czytamy przy ocenie "5". W obu serwisach Milik otrzymał najniższą notę spośród piłkarzy Marsylii.
Ostatecznie reprezentant Polski opuścił boisko w 77. minucie. Zmienił go Bamba Dieng. Milik po kontuzji zagrał już w pięciu meczach w Ligue 1 i Lidze Europy. Zdobył jednego gola.
Czytaj też:
-> Mocne wejście Adama Buksy. Odmienił losy meczu! [WIDEO]
-> Spadek formy Piotra Zielińskiego. Włosi surowo ocenili kadrowicza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
