Derbowy mecz OGC Nice - Olympique Marsylia rozegrano na neutralnym gruncie (w Troyes), bez udziału publiczności. Zakończył się remisem 1:1 (relacja TUTAJ>>), a do 83. minuty na boisku przebywał Arkadiusz Milik.
Polak oddał jeden celny strzał, stoczył wiele twardych pojedynków z rywalami. Miał także udział w golu na 1:1. Po podaniu Gersona sprytnie przepuścił piłkę między nogami, ta zaś trafiła do Dimitriego Payeta, który wyrównał (wcześniej bramkę dla Nice zdobył Amine Gouiri).
"Zapamiętamy jego klasowy gest" - pisze o tej sytuacji "Le Phoceen", ale to jedyna pochwała dla Polaka. Dziennikarze przyznali mu notę 4,5 (w skali 1-10), co oznacza "rozczarowujący występ". Gorzej ocenieni zostali tylko boczni pomocnicy Jordan Amavi i Luis Henrique (obaj 3,5).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami
"Rzadko znajdywany przez kolegów. Polski napastnik nie miał zbyt wielu okazji, by zabłysnąć" - czytamy na portalu maxifoot.fr, który także przyznał Milikowi dość niską notę 4,5.
Nie wszyscy byli jednak krytyczni. "Zaliczył bardzo solidny występ" - czytamy na footmercato.com. Dziennikarze chwalą Milika za zachowanie podczas akcji, która zakończyła się golem Payeta. Efekt? Ocena 5,5.
Solidne noty Milikowi, którego w 83. minucie zmienił Bemba Dieng, przyznano także na portalach: whoscored.com (6,5) oraz sofascore.com (6,8).
Czytaj także: Przedwczesna radość Milika. Aż serce się kraje
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)