W środę pojawiła się informacja o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u Paulo Sousy. Portugalczyk najpierw zrobił badania antygenowe, a następnie test PCR. Oba zakończyły się wynikiem pozytywnym (więcej TUTAJ>>).
Jak czuje się Sousa? Selekcjoner reprezentacji Polski jest osłabiony. - Ma dość wyraźne symptomy. Odczuwa skutki choroby. Po raz ostatni rozmawiałem z nim w środę wieczorem, miał gorączkę dobijającą do 40 stopni - przekazał nam Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN i team manager reprezentacji Polski.
Paulo Sousa musiał odwołać wizytę w Polsce (planował obejrzeć spotkania PKO Ekstraklasy oraz mecz Legia - SSC Napoli w Lidze Europy).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!
Obecnie selekcjoner Biało-Czerwonych przebywa na izolacji domowej w Portugalii. Jak długo pozostanie w odosobnieniu? Pojawiła się informacja, że do czasu uzyskania negatywnego wyniku testu na koronawirusa, ale najprawdopodobniej sprawa zakończy się po 10 dniach.
- Z tego, co mówił mi Paulo Sousa, nie będzie musiał czekać na negatywny wynik testu i po 10 dniach zakończy izolację - dodał Kwiatkowski.
Kilka dni temu - w sobotę, 23 października - Sousa spotkał się w ambasadzie RP w Londynie z Mattym Cashem, który wkrótce ma zadebiutować w kadrze. Jak się okazuje, obrońca Aston Villi został natychmiast powiadomiony o problemach zdrowotnych selekcjonera.
- Od razu skontaktowałem się z Mattym, bo o tym, że selekcjoner jest chory, wiedzieliśmy od wtorku. Matty mówi, że czuje się dobrze. W klubie jest badany regularnie. Od spotkania z Paulo Sousą miał wykonywane dwa testy i wyniki były negatywne. Podobnie zresztą jest w moim przypadku - powiedział nam rzecznik PZPN i team manager reprezentacji Polski.
Przypomnijmy, że listopadowe zgrupowanie reprezentacji (przed ostatnimi meczami w eliminacjach MŚ 2022) rozpocznie się 8 listopada. Tym razem nie w kraju, lecz w Hiszpanii (więcej TUTAJ>>).
Polska zmierzy się z Andorą (12 listopada, na wyjeździe) oraz z Węgrami (15 listopada, na PGE Narodowym). Wszystko wskazuje na to, że podopieczni Paulo Sousy zajmą drugie miejsce w grupie I, co oznacza, że o awans na mundial w Katarze powalczą w marcowych barażach.
Czytaj także: Paulo Sousa dla WP SportoweFakty: Zobaczyłem u Casha coś ważnego