Katalończycy zakończyli współpracę z Ronaldem Koemanem po kompromitującej porażce 0:1 z Rayo Vallecano. To była tylko kwestia czasu. Wcześniej jego podopieczni przegrali 1:2 w prestiżowym meczu z Realem Madryt. Holender zostawił drużynę na dziewiątym miejscu w tabeli Primera Division. Obowiązki trenera tymczasowo przejął Sergi Barjuan.
Prezydent Joan Laporta w trakcie swojej kampanii zapewniał, że utrzymuje dobre relacje z Xavim. Praca w Barcelonie byłaby spełnieniem marzeń dla Hiszpana. - Nigdy tego nie ukrywałem, to mój cel - przyznał (więcej TUTAJ).
Jak podaje wszystko "Catalunya Radio", wszystko jest już ustalone. 41-latek powinien zadebiutować w nowej roli 6 listopada w spotkaniu z Celtą Vigo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań
Sam zainteresowany odniósł się do spekulacji podczas konferencji prasowej. - Jestem skoncentrowany na pracy w Al-Sadd. Nie mogę mówić o czym innym. Mam nadzieję, że pozostaniemy na szczycie - stwierdził szkoleniowiec przed starciem z Al Ahli Doha. Po siedmiu seriach gier jego Al-Sadd ma komplet zwycięstw i jest liderem tamtejszej ligi.
Xavi jest prawdziwą ikoną klubu z Camp Nou. W latach 1998-2015 rozegrał 767 oficjalnych spotkań w barwach Barcelony. Jest trenerem katarskiej drużyny od lipca 2019 roku.
Czytaj także:
Koniec spekulacji. Gwiazda Interu Mediolan przedłużyła kontrakt do 2026 roku
Już wszystko jasne ws. Nagelsmanna!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)