Co za scenariusz meczu w Krakowie! Zadecydował gol w 97. minucie!

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: zawodnicy Cracovii Mathias Hebo Rasmussen (z lewej) i Sylwester Lusiusz (z prawej) oraz Leandro Rossi (w środku) z Radomiaka Radom
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: zawodnicy Cracovii Mathias Hebo Rasmussen (z lewej) i Sylwester Lusiusz (z prawej) oraz Leandro Rossi (w środku) z Radomiaka Radom

Wszystko wskazywało na to, że Cracovia podzieli się punktami z Radomiakiem Radom. Zespół z Mazowsza w siódmej minucie doliczonego czasu gry przeprowadził jednak decydującą akcję, a bramkę na 1:2 zdobył Artur Bogusz!

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarze Cracovii do meczu z Radomiakiem przystąpili po ośmiu meczach bez porażki i przedłużając tę passę, drużyna ta pobiłaby rekord pod wodzą Michała Probierza. Od początku jednak spore problemy mieli gospodarze, którzy przy jedynych dwóch okazjach na początku starcia złamali linię spalonego.

Więcej do powiedzenia miał Radomiak, który w końcu potrafił udokumentować delikatną przewagę. Po faulu Damira Sadikovicia w polu karnym, doszło do niecodziennej sceny. Piłkę w ręce wziął Maurides, który miał wyraźną ochotę do wykonania "jedenastki". Momentalnie podbiegł do niego Karol Angielski i doszło do sprzeczki pomiędzy dwoma napastnikami.

Wyraźnie zdenerwowany Brazylijczyk cisnął piłkę w ziemię, jednak do piłki podszedł Angielski. Wychowanek Korony Kielce musiał zmagać się z podwójną presją, jednak wytrzymał ciśnienie i Lukas Hrosso musiał wyjmować piłkę z bramki. Do Angielskiego jako pierwszy podbiegł z gratulacjami Maurides, chwilę później to Polak podał piłkę Brazylijczykowi, którego strzał obronił Hrosso. Sytuacja między napastnikami została wyjaśniona.

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni

Do przerwy swoje szanse mieli jeszcze Michał Kaput i Sylwester Lusiusz. Zawodnik Radomiaka przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, jednak zabrakło mu wykończenia. Lusiusz natomiast po rzucie rożnym uderzył wprost w Filipa Majchrowicza - był to jedyny celny strzał Pasów w I połowie.

Michał Probierz już w przerwie dokonał dwóch zmian, które miały odmienić strukturę drużyny. Cracovia była bardziej usposobiona ofensywie, miała więcej z gry, jednak brakowało jej konkretów. Z każdą minutą z jednej strony rosło zagrożenie ze strony gospodarzy, z drugiej rosła irytacja ze strony piłkarzy z Małopolski.

W końcu jednak Pasy dopięły swego i w rolach głównych byli ci, co weszli w 46. minucie. Po rzucie rożnym bitym przez Floriana Loshaja, głową do bramki trafił Filip Piszczek. Cracovia dążyła do zdobycia kolejnych goli, jednak brakowało jej jakości pod bramką. Kilku szans nie wykorzystali też radomianie.

W 88. minucie po tym, jak Loshaj sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Angielskiego, Szymon Marciniak pokazał mu czerwoną kartkę. Nasz eksportowy arbiter podszedł jednak do wozu VAR i zweryfikował swoją decyzję. Do końca wydawało się, że obie drużyny podzielą się punktami. Zagotowało się na ławce Cracovii, a jeden z członków sztabu Probierza wyleciał z boiska w szóstej minucie doliczonego czasu gry po tym, jak kłócił się o to, kto powinien wykonywać aut. Arbiter dał piłkę gościom, którzy przeprowadzili ostatnią akcję. Prawą stroną boiska popędził Mateusz Radecki, wrzucił piłkę w pole karne, a tam Artur Bogusz zachował się jak rasowy napastnik i pokonał Hrosso. Komplet punktów pojechał do Radomia!

Cracovia - Radomiak Radom 1:2 (0:1)
0:1 - Karol Angielski 25' (k.)
1:1 - Filip Piszczek 71'
1:2 - Artur Bogusz 90+7' 

Składy:

Cracovia: Lukas Hrosso - Cornel Rapa, Matej Rodin, Jakub Jugas, Kamil Pestka - Damir Sadiković (46' Filip Piszczek) - Michał Rakoczy (78' Luis Rocha), Sylwester Lusiusz (65' Jakub Myszor), Mathias Rasmussen (46' Florian Loshaj), Sergiu Hanca - Pelle von Amersfoort.

Radomiak Radom: Filip Majchrowicz - Damian Jakubik, Mateusz Cichocki, Raphael Rossi, Dawid Abramowicz - Leandro (75' Mario Rondon), Michał Kaput, Filipe Nascimento (75' Meik Karwot), Luis Machado (82' Artur Bogusz) - Karol Angielski (90+2' Dominik Sokół), Maurides (74' Mateusz Radecki).

Żółte kartki: Myszor, Loshaj (Cracovia), Kaput, Jakubik, Bogusz (Radomiak)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Czytaj także:
Brudna gra o wielki talent
Nowy trener Legii przesadził?

Źródło artykułu: