Wszystko już jasne. Tottenham przedstawił nowego trenera

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: mecz West Ham United - Tottenham Hotspur
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: mecz West Ham United - Tottenham Hotspur

W poniedziałkowe przedpołudnie "Koguty" zwolniły Nuno Espirito Santo. Poszukiwania następcy nie trwały długo, kontrakt został już podpisany.

Poszukiwanie nowego szkoleniowca przez Tottenham trwało zaledwie kilka godzin. W poniedziałek prezes klubu, Daniel Levy, zawarł ustne porozumienie z Antonio Conte, a już we wtorek poinformowano o podpisaniu umowy z nim do 2023 roku z opcją przedłużenia.

Negocjacje trwały krótko, ponieważ pierwsze próby ściągnięcia go do Londynu miały miejsce jeszcze latem. Włoch jednak wtedy odmówił. - Koniec mojego związku z Interem był jeszcze zbyt świeży. Byłem emocjonalnie zaangażowany w końcówkę sezonu. Czułem, że nie jest to jeszcze odpowiedni moment do powrotu - przyznał 52-latek.

- Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę wrócić do trenowania akurat w klubie Premier League, który ma ambicje. Posiada on najnowocześniejsze obiekty i jeden z najlepszych stadionów na świecie. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy, aby przekazać drużynie i kibicom pasję, mentalność i determinację, które zawsze mnie wyróżniały - dodał Conte.

Głos zabrał także Fabio Paratici. - Jesteśmy zachwyceni, że możemy powitać Antonio. Jego osiągnięcia mówią same za siebie, ma ogromne doświadczenie i trofea zdobyte zarówno we Włoszech, jak i Anglii. Znam z pierwszej ręki cechy, które może nam przynieść. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć jego pracę z naszymi utalentowanymi zawodnikami - powiedział dyrektor zarządzający "Kogutów".

Conte wraca na Wyspy Brytyjskie po trzech latach. Z Chelsea sięgnął po mistrzostwo w 2017 roku. Ostatnio pracował w Interze. Podczas dwóch sezonów w Mediolanie udało mu się przerwać dominację Juventusu i zdobyć scudetto, a także dojść do finału Ligi Europy. Teraz przyszła pora na kolejne wyzwania - gablota Tottenhamu nie widziała żadnego nowego pucharu od 2008 roku.

Zobacz też:
Przełom dla Christiana Eriksena. Jeden klub jest już nim zainteresowany
Znamy nazwisko trenera Newcastle? Tego nikt się nie spodziewał

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Komentarze (3)
avatar
Legionowiak 2.0
2.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A nie Brzęczek lub Michniewicz?