Sergi Barjuan tymczasowo przejął obowiązki Ronalda Koemana, ale nie zdołał wyprowadzić drużyny z kryzysu. W sobotnim meczu z Celtą Vigo jego podopieczni mieli trzybramkową przewagę i ostatecznie zremisowali 3:3.
O dużym pechu może mówić Ansu Fati, który otworzył wynik i nabawił się kontuzji w pierwszej połowie. W przerwie szkoleniowiec wysłał na rozgrzewkę Philippe Coutinho. Jak donosi dziennikarz Alfredo Martinez, brazylijski pomocnik odmówił wejścia na boisko.
W 46. minucie Alejandro Bale zastąpił Fatiego, natomiast Brazylijczyk spędził cały mecz wśród rezerwowych. Barjuan odniósł się do tej sytuacji na pomeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany
- Nie zastanawiałem się nad jego zachowaniem. Nie zwróciłem na to uwagi. Przez dziesięć dni pracy starałem się utrzymywać dobre relacje z zawodnikami. Dzisiaj po prostu podjąłem taką decyzję - przekonywał.
Coutinho opuścił dużą część poprzedniego sezonu przez problemy zdrowotne. W bieżących rozgrywkach łącznie 11 razy pojawił się na murawie i strzelił jednego gola.
Barjuan po raz ostatni poprowadził zespół z Camp Nou. Tego samego dnia Xavi został zaprezentowany jako nowy trener Barcelony (więcej TUTAJ).
Czytaj także:
To ma być pierwszy cel transferowy Xaviego
Aż trudno w to uwierzyć. Poważny problem gwiazdy Barcelony