Polacy będą zdecydowanymi faworytami starcia, którego stawką są kolejne trzy punkty w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata.
Gorące rozmowy toczą się więc na temat składu. Czy selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa powinien oszczędzić niektórych zawodników przed ważnym i trudnym meczem w poniedziałek z Węgrami?
Co o tym wszystkim sądzi Jacek Zieliński? - Nie można się potknąć, więc rewolucji być nie powinno, ale kilka korekt już owszem, bo one pozwolą odpowiedzieć na niektóre pytania dotyczące graczy, którzy mają problemy w klubach - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Kto według byłego reprezentanta Polski może albo nawet powinien dostać szansę? - Selekcjoner może zobaczyć, w jakiej formie jest Przemysław Płacheta, sprawdzić Mateusza Klicha czy Kamila Jóźwiaka - wyjaśnia.
Wspomina również Krzysztofa Piątka. Ten wrócił już do gry po kontuzji, która wyeliminowała go z Euro 2020. Od tego czasu zdołał strzelić jednak tylko jedną bramkę, a dodatkowo ma problemy w klubie, gdzie stracił ostatnio miejsce. Zieliński wspomina, że to dobry moment, żeby dać mu się przełamać.
Innym zawodnikiem, który z Andorą powinien dostać minuty, a może nawet zagrać od początku jest Maciej Rybus. - Wydaje się, że Maciej Rybus nie jest za bardzo ceniony przez selekcjonera, ale moim zdaniem to bardzo ciekawa opcja - wyjaśnił.
Mecz Andora - Polska o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1.
Zobacz także:
Podlasie czeka na Matty'ego Casha. Ciocia ma dla piłkarza zadanie
Wódka z Lewandowskim, wieczne pretensje i bunt za buntem
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa wie, jak pozwolić wrócić Arkadiuszowi Milikowi do szczytowej formy